Dawid Kubacki: Wykonałem swoją robotę
Dawid Kubacki, po wygranej serii próbnej, sobotni konkurs w Willingen zakończył na trzeciej pozycji, o 0,3 pkt. przed Kamilem Stochem. Dla 27-latka jest to wyrównanie najlepszego rezultatu w karierze, który wyśrubował 30 grudnia minionego roku w Oberstdorfie.
- Jestem zadowolony z osiągniętego wyniku, bo to jednak drugie podium w tym sezonie. Dla mnie jest to bardzo przyjemna sprawa, na którą złożyły się całkiem porządne skoki. Jest satysfakcja z tego, że na dużej skoczni udało mi się trochę polatać. Jest to coś, co cieszy każdego zawodnika, bo po to wykonujemy ten zawód - twierdzi Kubacki.
Słabszy występ Kamila Stocha w finale był zaskoczeniem? - Myślałem, że Kamil to wygra. Nie kalkulowałem tego, ale życzyłem mu zwycięstwa. Kiedy spadł na czwarte miejsce, z jednej strony się ucieszyłem, ale z drugiej było mi trochę szkoda Kamila. Taki jest jednak sport i nie zawsze zawody przebiegają po myśli każdego ich uczestnika. Mnie cieszy to, że wykonałem swoją robotę, który dał mi taki sukces. Gratulację należą się też Kamilowi, bo walczył do samego końca. Podobnie Stefan, który znalazł się niedaleko za podium. To ważne, że cały zespół pokazał się z dobrej strony.
Udane próby treningowe udało się w stu procentach przenieść na rundy oceniane? - Skoki konkursowe nie były petardami. Najfajniejszy był ten w serii próbnej (149,5 metra - przyp. red.), ale był on też oddawany w lepszych warunkach, co należy podkreślić. Był to naprawdę czysty skok. Te w zawodach były nieco gorsze, ale ciągle w wysokich procentach pod kątem skuteczności. To pozwoliło mi na walkę o podium.
Korespondencja z Willingen, Dominik Formela
autor: Dominik Formela, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 9