Okiem Samozwańczego Autorytetu: Kamil, piąteczka!
Mogli sobie dwaj Norwedzy wygrać po konkursie w Willingen ale Kamil znów jest w takim gazie, że to on ustawi sobie na półce kolejne trofeum. Willingen Five pada łupem Polaka, mamy trzech naszych na podium w ciągu weekendu i te ostatnie zawody przed Igrzyskami w Pjongczang sprawiły, że oczekiwanie na imprezę czterolecia będzie miłym zajęciem. W każdym razie ja już nie mogę się doczekać!
Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła. Nasi bohaterowie weekendu. Tuż przed Olimpiadą forma Polaków zdaje się zwyżkowac i to są świetne wieści. W pierwszej "10" Turnieju zmieścił się także i Stefan Hula a Maciej Kot był siedemnasty. Maciek i Piotr zaliczyli zresztą w niedzielę - tak jak Dawid w sobotę - najlepsze miejsca tej zimy. Rywalizacja o miejsce w drużynie nabrała rumieńców. Dość wspomnieć że w drugim konkursie Stefan był piątym wśród Polaków.
Nie ma co jednak spekulować, bo wiadomo, że ostateczna decyzja zapadnie dopiero po treningach w Pjongczang i zapewne decydującym czynnikiem będzie dyspozycja na skoczniach olimpijskich a nie to, kto był który tydzień czy dwa wcześniej i tysiące kilometrów dalej. A Piotr powiedział, że jego poprawa formy wynika z tego, że wreszcie zaczął słuchac trenera. Ja sobie ten filmik zapiszę i będę w kółko pokazywał swoim dzieciom. "Widzicie smyki? Co można osiągnać, jak się zacznie wreszcie słuchać?".
My mamy swoje radości, inni mają swoje problemy. Wiecie, znów żal mi Ryśka, naprawdę. I podziwiam go za cierpliwość i klasę, jaką pokazał po swoich skokach w Wilingen. Jak wspominałem, lubię chłopa. On nawet trochę mówi po polsku - pamiętacie?
Swoją drogą z tego Borka Sedlaka niezły ryzykant się zrobił. Adrenaliny mu widać brakuje w życiu. W Zakopanem naraził się polskim kibicom puszczając w fatalnych warunkach Stocha. Widać uszło mu płazem, bo w Willinegen dwa razy puścił na zatracenie Freitaga. Tak w ogóle widział go ktoś ostatnio? Cały jest? Jeśli mu nikt nie nabombił w Niemczech to może zacznie do nocnych klubów chodzić i prowokować bramkarzy?
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Po sobotnim konkursie pewnie niejeden myślał, że obsuwa Kamila z pierwszego na czwarte miejsce to klęska. Ale po niedzieli można na to spojrzeć z innej perspektywy. Gdyby Kamil wygrał w sobotę, odzyskałby plastron lidera i skakał w tych warunkach, co Rysiek. Kamil nawet jak traci prowadzenie po pierwszej serii i wypada z podium, to wie kiedy to zrobić, jak i dlaczego...
Ponieważ w ten weekend przypadła dokładnie siedemnasta rocznica magicznego skoku Adama Małysza na Muhlenkopfschanze, polscy komentatorzy postanowili uczcić to wiekopomne wydarzenie 151,5 raza wspominając o tym na antenie. Ponieważ jednak któryś machnął się w kalkulacji i wyszło tylko 150,5 raza, to ja dokładam swą cegiełkę: przeżujmy to jeszcze raz, oczywiście z kultowym komentarzem Davida Goldstroma (poza tym gimby nie znajo).
FIS po raz kolejny pokazał, że do przepisów podchodzi twórczo. W piątek zrobił kwalifikacje, były to nawet kwalifikacje wchodzące w skład Willingen Five, czyli ważniejsze, niż wszystkie inne. A w niedzielę okazało się, że kwalifikacji w ogóle nie trzeba robić i można do zawodów dopuścić wszystkich skoczków. Bo co? Bo Willingen Six brzmi jakoś gorzej, niż Willingen Five? To wiedzą tylko członkowie jury w swej niezmierzonej mądrości.
Czołówka 05.02.18 | |||||
Lp | zawodnik | kraj | pkt. | strata1 | strata2 |
---|---|---|---|---|---|
1 | Kamil Stoch | Polska | 863 | 0 | 0 |
2 | Richard Freitag | Niemcy | 820 | 43 | 43 |
3 | Andreas Wellinger | Niemcy | 736 | 127 | 84 |
4 | Daniel Andre Tande | Norwegia | 710 | 153 | 26 |
5 | Johann Andre Forfang | Norwegia | 529 | 334 | 181 |
6 | Robert Johansson | Norwegia | 448 | 415 | 81 |
7 | Stefan Kraft | Austria | 444 | 419 | 4 |
8 | Junshiro Kobayashi | Japonia | 434 | 429 | 10 |
9 | Anders Fannemel | Norwegia | 416 | 447 | 18 |
10 | Dawid Kubacki | Polska | 415 | 448 | 1 |
Dwóch Polaków w czołówce, w dodatku Dawid traci tylko punkcik do Fannemela. Kamil znów na prowadzeniu i tego się trzymajmy! Za nami piętnascie z dwudziestu dwóch konkursów. Po Igrzyskach zostaną nam już tylko Lahti, Rower i Planica. Czyli, choć ledwie zaczął nam się luty, sezon powoli wchodzi w fazę pierwszych rozstrzygnięć. Z żalem spieszę zawiadomić, że Jakub Wolny i Tomasz Pilch stracili już szansę na KK w tym sezonie. Ma ją jeszcze 22 zawodników, w tym aż pięciu Polaków. Ostatnim, który ma na to jeszcze matematyczne szanse, jest Halvor Egner Granerud.
Poczet Zwycięzców 05.02.18 | ||||
Lp | zawodnik | kraj | liczba | wPŚ |
---|---|---|---|---|
1 | Kamil Stoch | Polska | 4 | 1 |
2 | Richard Freitag | Niemcy | 3 | 2 |
3 | Andreas Wellinger | Niemcy | 1 | 3 |
4 | Daniel-Andre Tande | Norwegia | 1 | 4 |
5 | Johann Andre Forfang | Norwegia | 1 | 5 |
6 | Junshiro Kobayashi | Japonia | 1 | 8 |
7 | Anders Fannemel | Norwegia | 1 | 9 |
8 | Andreas Stjernen | Norwegia | 1 | 12 |
9 | Jernej Damjan | Słowenia | 1 | 15 |
10 | Anze Semenic | Słowenia | 1 | 18 |
Na poczcie zwycięzców mamy już czterech Norwegów. Ale nadal jedynymi zawodnikami, którzy wygrali więcej niż raz, pozostają Kamil i Rysiek. Stara prawda wciąż aktualna - Norwegowie zwykle idą łąwą, mają równy, mocny zespół, ale brak im dominatorów. Dzielą się zwycięstwami, podczas gdy inne narody je kumulują. Dlatego indywidualnie Norwegowie mają tylko trzy Puchary Świata. Taki skandynawski egalitaryzm...
Podium 05.02.18 | |||||||
Lp | zawodnik | kraj | 1 | 2 | 3 | suma | wPŚ |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Kamil Stoch | Polska | 4 | 3 | 1 | 8 | 1 |
2 | Richard Freitag | Niemcy | 3 | 5 | 0 | 8 | 2 |
3 | Andreas Wellinger | Niemcy | 1 | 2 | 3 | 6 | 3 |
4 | Daniel-André Tande | Norwegia | 1 | 2 | 1 | 4 | 4 |
5 | Johann André Forfang | Norwegia | 1 | 1 | 2 | 4 | 5 |
6 | Anders Fannemel | Norwegia | 1 | 1 | 1 | 3 | 9 |
7 | Junshiro Kobayashi | Japonia | 1 | 0 | 0 | 1 | 8 |
8 | Andreas Stjernen | Norwegia | 1 | 0 | 0 | 1 | 12 |
9 | Jernej Damjan | Słowenia | 1 | 0 | 0 | 1 | 15 |
10 | Anze Semenic | Słowenia | 1 | 0 | 0 | 1 | 18 |
11 | Stefan Kraft | Austria | 0 | 0 | 3 | 3 | 7 |
12 | Dawid Kubacki | Polska | 0 | 0 | 2 | 2 | 10 |
13 | Piotr Żyła | Polska | 0 | 0 | 1 | 1 | 14 |
14 | Peter Prevc | Słowenia | 0 | 0 | 1 | 1 | 17 |
15 | Simon Ammann | Szwajcaria | 0 | 0 | 1 | 1 | 20 |
Czterech Norwegów, po trzech Polaków i Słoweńców, dwóch Niemców, Japończyk, Austriak i Szwajcar. Póki co przedstawiciele siedmu nacji stawali na razie na podium i chyba trudno się spodziewać, że ta liczba się powiększy.
Polacy 05.02.18 | ||||
Lp | Zawodnik | pkt. | wPŚ | kadra |
---|---|---|---|---|
1 | Kamil Stoch | 863 | 1 | A |
2 | Dawid Kubacki | 415 | 10 | A |
3 | Stefan Hula | 320 | 13 | A |
4 | Piotr Żyła | 310 | 14 | A |
5 | Maciej Kot | 216 | 21 | A |
6 | Jakub Wolny | 39 | 39 | A |
7 | Tomasz Pilch | 1 | 65 | Jun. |
Prawie wszyscy Polacy ostatnio pną się w górę klasyfikacji generalnej PŚ. Wyjątkiem jest Maciek Kot, ale myślę, że to tylko kwestia czasu. Forma rośnie, choć nie tylko nam, bo muskuły prężą tez Norwegowie a i Słoweńcy pokazują coraz więcej. Indywidualnie raczej nikt z nich w Korei medalu nie zdobędzie, ale drużynowo stać ich nawet na powtórkę z Oberstdorfu. W Pucharze Narodów bez większych zmian, makaroniarze wyprzedzili żabojadów a Czesi gonią Finów.
Pierwszego dnia w Willingen Włosi rzucili się na Plastikową Kulkę jak banda szczerbatych marynarzy na ostatniego suchara na statku. Nie dość, że po raz pierwszy wszystkie punkty w klasyfikacji zdobyli przedstawiciele jednego kraju, to jeszcze Insam dostał premię za nie zdobycie punktów pomimo awansu do drugiej serii. Tym samym już wszyscy trzej etatowi (oraz czwarty Cecon na dokładkę) Włosi są sklasyfikowani w Plastikowej Kulce.
Z kolei Jakub Wolny był 31. w niedzielnym konkursie i 31. w Willingen Five i aż mnie kusi, by przyznać mu za to jakieś punkty honorowe, ale w końcu regulamin, to regulamin. Ordnung muss sein. Gdyby jeszcze zawody się odbywały we Włoszech... ale w Niemczech? Nie ma mowy.
Choć wiecie co? Chrzanić to. Mógł FIS, mogę i ja. 3/8 punktu dla Wolnego!
Plastikowa Kulka 05.02.18 | ||||
Lp | zawodnik | kraj | liczba | wPŚ |
---|---|---|---|---|
1 | Andreas Stjernen | Norwegia | 10 | 12 |
2 | Alex Insam | Włochy | 7 i 3/7 | 55 |
3 | Jakub Wolny | Polska | 7 i 3/8 | 38 |
4 | Viktor Polasek | Czechy | 5 | n |
5 | Sebastian Colloredo | Włochy | 5 | 65 |
6 | Naoki Nakamura | Japonia | 5 | 61 |
7 | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 5 | 34 |
8 | Manuel Poppinger | Austria | 5 | 33 |
9 | Clemens Aigner | Austria | 5 | 29 |
10 | Noriaki Kasai | Japonia | 5 | 27 |
11 | Anze Semenic | Słowenia | 5 | 18 |
12 | Junshiro Kobayashi | Japonia | 5 | 8 |
13 | Stefan Kraft | Austria | 5 | 7 |
14 | Johann Andre Forfang | Norwegia | 5 | 5 |
15 | Andreas Alamommo | Finlandia | 3 | n |
16 | Antti Aalto | Finlandia | 3 | 47 |
17 | Simon Ammann | Szwajcaria | 3 | 20 |
18 | Maximilian Steiner | Austria | 2 | n |
18 | Roman Trofimow | Rosja | 2 | n |
18 | Robert Kranjec | Słowenia | 2 | n |
18 | Kento Sakuyama | Japonia | 2 | n |
18 | Federico Cecon | Włochy | 2 | n |
18 | Andreas Schuler | Szwajcaria | 2 | n |
18 | Michaił Nazarow | Rosja | 2 | n |
25 | Dmitrij Wasiljew | Rosja | 2 | 61 |
26 | Władimir Zografski | Bułgaria | 2 | 57 |
27 | Andreas Wank | Niemcy | 1 | n |
27 | Davide Bresadola | Włochy | 1 | n |
27 | Anze Lanisek | Słowenia | 1 | n |
30 | Vojtech Stursa | Czechy | 1 | 60 |
31 | Vincent Descombes Sevoie | Francja | 1 | 59 |
32 | Ulrich Wolhgenannt | Austria | 1 | 53 |
33 | Killian Peier | Szwajcaria | 1 | 47 |
34 | Cestmir Kozisek | Czechy | 1 | 42 |
35 | Ziga Jelar | Słowenia | 1 | 39 |
36 | Halvor Egner Granerud | Norwegia | 1 | 22 |
37 | Maciej Kot | Polska | 1 | 21 |
Bracia 05.02.18 | |||
Lp | Bracia | kraj | pkt |
---|---|---|---|
1 | Kobayashi | Japonia | 492 |
2 | Prevc | Słowenia | 313 |
3 | Huber | Austria | 96 |
I tu też w zasadzie bez zmian.
Cytat zupełnie na temat:
"Ekipę mamy tak zgraną, że ten zawodnik, który się nie załapie do drużyny, raczej nie zostanie ziobrystą" Maciej Jabłoński
Ostrożnie z tą polityką...
Cytat zupełnie nie na temat. Ale za to na okoliczność.
No to by było na tyle, jeśli chodzi o Willingen i chwilowo o Puchar Świata. Przed nami Igrzyska Olimpijskie. Taka gratka raz na cztery latka. W Pjongczangu tylko trzy rzeczy będą pewne: Emocje, emocje i jeszcze raz emocje!
***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejetność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.
autor: Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 114