Przepraszamy - czeskie echa odwołania konkursów w Libercu
Informacją dnia w świecie skoków narciarskich było ogłoszenie przez FIS decyzji o odebraniu Libercowi zawodów Letniego Grand Prix i Pucharu Świata. O ruchach światowej federacji zrobiło się głośno w czeskich mediach, a krajowi działacze wyjaśniają powody tej sytuacji.
Przypomnijmy, że Liberec w nadchodzącym sezonie miał gościć zawody Letniego Grand Prix (28 września) oraz Pucharu Świata (12-13 stycznia). Obie wspomniane imprezy ostatecznie nie dojdą do skutku. 10 lipca FIS ogłosi decyzję, kto zorganizuje zmagania o Kryształową Kulę w zwolnionym przez Czechów terminie.
- Po rozważeniu wszelkich okoliczności, kierownictwo związku postanowiło wycofać się z powierzonych mu terminów. Byłoby to zbyt duże ryzyko, a my nie chcielibyśmy skrzywdzić czeskich skoków narciarskich - mówi Roman Kumpost, wiceprezes Czeskiego Związku Narciarskiego w rozmowie dla agencji CTK.
Jak zapewnia, krajowy związek ma za zadanie przywrócić zawody najwyższej rangi w kraju naszych południowych sąsiadów w sezonie 2019/2020: - Mimo wszystko chcemy znaleźć rozwiązanie. Chcemy, aby Puchar Świata powrócił do Czech.
Kumpost zdradził również, iż jednym z powodów odwołania zawodów Pucharu Świata w Libercu był ostateczny brak finansowego wsparcia, które zakładało poprzednie kierownictwo związku. - Na jesieni mamy wybory samorządowe i nie ma pewności czy sytuacja nie ulegnie zmianie - przyznaje.
Jednym z powodów rezygnacji był również fakt, iż narciarski kurort Jested, w skład którego wchodzą skocznie narciarskie, ma obecnie nowego operatora: - Poprosił on nas o możliwość przesunięcia zawodów o rok, ponieważ istniało ryzyko, że skocznie nie będą gotowe na czas - zaznacza wiceprezes Czeskiego Związku Narciarskiego.
Gwarancją zmian w czeskich skokach narciarskich ma być nowy przewodniczący rady doradczej ds. skoków narciarskich, Jakub Janda. Współpracownicy zdobywcy Kryształowej Kuli nie ukrywają, że zależy im na jak najszybszej poprawie sytuacji tej dyscypliny w ich kraju.
- Przepraszamy. To mogła być możliwość promocji skoków narciarskich i zbudowania grupy krajowej. Dla nas, nowego zarządu, priorytetem jest powrót czeskich skoków na należne im miejsce - mówi Jan Baier, zastępca przewodniczącego rady doradczej ds. skoków narciarskich.
Po raz ostatni zawody Pucharu Świata odbyły się w Czechach w lutym 2013 roku, kiedy to najlepsi skoczkowie świata rywalizowali na mamuciej skoczni w Harrachovie. Rok później na tym samym obiekcie odbyły się mistrzostwa świata w lotach narciarskich.