Robert Johansson: Chcę stać się jeszcze lepszym skoczkiem
Robert Johansson to jedna z największych sensacji minionego sezonu. Zawodnik, który przez lata nie potrafił przebić się do światowej czołówki, w ostatnich miesiącach dokonał ogromnego progresu, którego zwieńczeniem były indywidualne medale igrzysk olimpijskich, a także premierowe zwycięstwo w Pucharze Świata. Jak były rekordzista świata w długości skoku narciarskiego ocenia swoje przygotowania do sezonu 2018/2019?
- Tegoroczne lato było dla mnie udane. Nie rywalizowałem na arenie międzynarodowej zbyt często, ale w obu konkursach, na których starcie stanąłem, uplasowałem się w czołowej "10". Jestem usatysfakcjonowany z przebiegu sezonu igelitowego, a także z treningów, które odbyliśmy w tym okresie. Wiążę duże nadzieje z nadchodzącą zimą - mówi skoczek prowadzony przez Alexandra Stoeckla.
Co było powodem dyskwalifikacji, która dopadła Johanssona na Vogtland Arenie w Klingenthal? - Kontrole są teraz nieco bardziej rygorystyczne, ale wszystko podczas nich zależy tak naprawdę ode mnie. Przy okazji kwalifikacji w Klingenthal popełniłem błąd i zrobię wszystko, aby nie powtórzyło się to w przyszłości.
Jak 28-latek z Lillehammer podchodzi do tematu sporu o Vikersund, które może stracić miejsce w kalendarzu Pucharu Świata? - Brak zawodów w Vikersund byłby dużą stratą. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni, ale gospodarze tego obiektu najpierw muszą go przebudować. To ważne miejsce dla turnieju Raw Air i myślę, że każdy chciałby, aby to tam rozgrywano jego wielki finał.
- Mój główny cel na sezon 2018/2019? Stać się jeszcze lepszym skoczkiem narciarskim i zadomowić się na stałe w światowej czołówce. Mam nadzieję, że tym razem skuteczniej będę w stanie rywalizować m.in. z Kamilem Stochem, który zeszłej zimy okazał się najlepszy - zauważa piąty skoczek klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2017/2018.
- Najważniejszy wydarzeniem przyszłej zimy będą oczywiście Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym, które zorganizują Seefeld i Innsbruck. Mierzę też w poszczególne turnieje. Chciałbym być w dobrej dyspozycji podczas Turnieju Czterech Skoczni oraz w trakcie wspomnianego Raw Air - dodaje.
- Liczę na to, że w nadchodzących miesiącach będziemy tak mocni, jak miało to miejsce w sezonie olimpijskim. Jestem jednak świadomy, że pozostałe kraje ciężko pracują, aby pokrzyżować nam plany. My nie zamierzamy jednak zwalniać tempa - kontynuuje członek reprezentacji, która sięgnęła m.in. po Puchar Narodów, drużynowe mistrzostwo świata w lotach narciarskich i złoto igrzysk olimpijskich.
- Już nie mogę doczekać się na inaugurację Pucharu Świata w Wiśle. Kibice w tym mieście zawsze tworzą niesamowitą atmosferę, więc to świetne miejsce do premiery tego cyklu - zakończył Johansson.
Korespondencja z Klingenthal, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela
autor: Dominik Formela, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 7