Pokazowy konkurs kobiet w Holmenkollen
Zawodniczki skakały na obiekcie K-115 (tym samym, co mężczyźni).
Na pewno zawiedli się ci, którzy mieli nadzieję zobaczyć serię pokracznych skoków i upadków. "Skoczki" nie latały daleko- odległości jakie osiągały to średno 90-100m- jednak stylowi lotu i lądowaniu niewiele można zarzucić. Możemy nawet stwierdzić, iż wiele pań prezentuje lepszy styl niż co niektórzy mężczyźni.
Zdecydowanie najdalej poleciała Szwedka- Helena Olsson, która uzyskała aż 110,5m i 108,5m.
Pozostałe zawodniczki nawet nie zbliżyły się do tego wyniku i druga- Daniela Iraschko straciła do Olsson ponad 30 punktów.
Podsumowując- kobiece skoki niewiele się róznią od tych w wykonaniu mężczyzn. Panie skaczą bardzo pewnie i nie widzę powodu dla którego powinno się je w jakiś sposób ograniczać. Ten sport z pewnością będzie się rozwijał i być może juz za kilka lat będzie równie popularny- co np. tenis kobiet