Austriacy gotowi do inauguracji PŚ
Reprezentanci Austrii przyjazd do Wisły planują na czwartek, dzień przed pierwszymi oficjalnymi seriami weekendu rozpoczynającego 40. sezon Pucharu Świata. Jak zgodnie twierdzą, nie mogą się już doczekać zawodów na obiekcie im. Adama Małysza.
Jako jedni z nielicznych podopieczni Andreasa Feldera mają już za sobą pierwsze skoki na śniegu. W ubiegłym tygodniu trenowali w Falun, gdzie skocznie były gotowe do użytku już na początku listopada. Jak szkoleniowiec reprezentacji Austrii ocenił formę kadrowiczów przed startem zimowej rywalizacji?
- Przygotowania przebiegały bez żadnych przeszkód. Zrealizowaliśmy wszystko, co było w naszych planach. Każdy z moich podopiecznych jest w dobrej formie oraz w pełni zdrowia, co nie zawsze miało miejsce w ubiegłych latach. Chcemy rozpocząć sezon tak dobrze, jak to tylko możliwe. Na początku porównamy nasze siły z pozostałymi kadrami, po 2-3 weekendach sytuacja nieco się wyklaruje. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, by przygotować się na śniegu. W tym roku inauguracja ma miejsce bardzo wcześnie – przyznał 56-letni trener.
Pozytywnie przygotowania ocenia najlepszy austriacki skoczek sezonu 2017/2018, Stefan Kraft.
- Jestem zadowolony z przygotowań do sezonu. Mieliśmy bardzo udane lato. Dokonaliśmy postępów na wielu płaszczyznach – m.in. jeśli chodzi o kombinezony, technikę lotu czy siłę. Ciekawi mnie, w jakim momencie aktualnie znajdujemy się w porównaniu do innych. Ostatnie treningi na torach lodowych wypadły w moim wykonaniu dobrze. Brakuje mi nieco stabilizacji, ale nie zmienia to mojego dobrego nastroju przed inauguracją PŚ. Nie mogę się już jej doczekać – stwierdził nieoficjalny rekordzista świata w długości lotu.
Do kolejnego sezonu PŚ, już 14. w swojej karierze, z opanowaniem podchodzi Gregor Schlierenzauer.
- Nowy sztab szkoleniowy wykonał z nami sporo dobrej pracy. Staram się być spokojny przed pierwszymi zimowymi zawodami. Co prawda moja forma nie jest optymalna, lecz chcę zaskoczyć w Wiśle sam siebie. Widzę wiele pozytywów – pojawiają się one po każdym kolejnym skoku – przyznał dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli.
Umiarkowany optymizm przed zawodami w Polsce starają się zachowywać Michael Hayboeck i Manuel Fettner.
- Zawsze dobrze rozpocząć nowy sezon z wysokiego "C", chociaż nie mogę być z siebie zadowolony przed jego inauguracją. Trenowaliśmy ciężko w okresie letnim. Najważniejsza jest teraz pełna koncentracja. Niedługo okaże się, w jakim miejscu jesteśmy – powiedział Hayboeck.
- Za nami bardzo intensywne lato. Wykonaliśmy sporo pracy i jestem pewien, że czeka nas świetny sezon. Pierwsze skoki na śniegu pokazały, że zmierzam we właściwym kierunku, mimo faktu, iż zdarzają mi się pojedyncze błędy. Wszystko zmierza w dobrą stronę – skwitował Fettner, który nie ukrywa, że z niecierpliwością oczekuje inauguracji sezonu.
Formy z lata z pewnością nie chcą utracić Daniel Huber i Philipp Aschenwald. Pierwszy z nich osiągnął życiowy rezultat w tegorocznym LGP, zajmując w klasyfikacji generalnej 5. miejsce, natomiast drugi okazał się bezkonkurencyjny w Letnim Pucharze Kontynentalnym. Huber uważa, że kluczowe jest zachowanie spokoju i pełne skupienie na realizacji swoich zadań.
- W moim przypadku najistotniejsze jest płynne przejście z sezonu letniego do zimowego. Muszę być skoncentrowany i trzymać się swoich założeń, wówczas będę mógł spodziewać się dobrych rezultatów. W Wiśle okaże się, kto będzie wiódł prym nadchodzącej zimy, chociaż wiadomo, że można oczekiwać wielu zmian w trakcie sezonu.
Aschenwald wyraża podobną opinię do swojego o dwa lata starszego kolegi z reprezentacji.
- Jestem szczęśliwy, że udało mi się wywalczyć miejsce w drużynie dzięki dobrym wynikom w Letnim Pucharze Kontynentalnym. Pierwszy raz będę miał okazję rywalizacji w zawodach inaugurujących PŚ. Zamierzam podejść do tego ze spokojem, aby wnieść dzięki moim skokom nieco zakłopotania w szeregi rywali. Chciałbym znaleźć się wśród najlepszych Austriaków. Jaką da to pozycję? Zobaczymy – podsumował najlepszy skoczek minionego LPK.
Dla Clemensa Aignera lato było okresem, w którym postawił na zmiany. Członek klubu SV Innsbruck Bergisel w minionych miesiącach pracował nad poprawą techniki lotu.
- Pracowałem w lecie dość mocno nad techniką skoku, którą udało się zmienić. Moim celem na początku zimy będzie wdrożenie tych zmian w życie. Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, wyniki same przyjdą. Mam wielki głód rywalizacji. Wisła jest świetnym miejscem na inaugurację, nie mogę się wprost doczekać najbliższego weekendu.
Program PŚ w Wiśle (HS134):
Piątek, 16.11.2018
11:00 - Odprawa techniczna
16:00 - Oficjalny trening
18:00 - Kwalifikacje
Sobota, 17.11.2018
15:00 - Seria próbna
16:00 - Pierwsza seria konkursu drużynowego
Niedziela, 18.11.2018
14:00 - Seria próbna
15:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego
autor: Piotr Bąk, źródło: Komunikat prasowy ÖSV weź udział w dyskusji: 66