PŚ w Ruce: Wiatr nie ustępuje. Kwalifikacje odwołane, konkurs przesunięty na 17:50 (lista startowa)

Przed nami drugi w tym sezonie konkurs indywidualny Pucharu Świata w skokach narciarskich. O ile oczywiście pozwoli na to pogoda. Od początku weekendu zawodnicy muszą bowiem mierzyć się ze zbyt silnie wiejącym wiatrem na skoczni w Ruce (HS142). Początek konkursu o 17:50.

W tym roku Ruka musiała już zmierzyć się z wieloma problemami. Organizatorzy musieli stawić czoła wysokim jak na tę porę roku temperaturom powietrza i ostatecznie zdołali przygotować skocznię na czas. Sprawdziły się jednak prognozy dotyczące silnie wiejącego wiatru. Piątkowe treningi i kwalifikacje zostały przeniesione na sobotni poranek. Rundę testową udało się ostatecznie przeprowadzić w ciągu półtorej godziny. Kwalifikacje zostały tym samym przeniesione w miejsce serii próbnej przed konkursem, na godzinę 15:15 czasu polskiego.

Wszystko wskazuje na to, iż problemy z wiatrem będą również po południu. Wielce prawdopodobny jest scenariusz, w którym kwalifikacje zostaną odwołane, zaś konkurs z udziałem wszystkich zgłoszonych zawodników zostanie ograniczony do kilkukrotnie przerywanej jednej serii.

Jeśli zawody dojdą do skutku, wtedy raczej będą małe szanse na stwierdzenie, iż będą one sprawiedliwe dla wszystkich. Próbkę potencjalnych warunków mieliśmy podczas serii treningowej, podczas której zawodnicy mieli odejmowane punkty za sprzyjający wiatr w przedziale od -3,7 do -20,6 pkt.

We wspomnianym treningu na Rukatunturi najlepszy okazał się Niemiec Markus Eisenbichler (137 m), za którym uplasowali się Norwegowie - Robert Johansson (135 m) oraz Anders Fannemel (134 m). Dziesiąte miejsce zajął Piotr Żyła (131 m), siedemnaste Kamil Stoch (127 m), a dwudzieste drugie - Dawid Kubacki (123 m).

W Ruce po raz pierwszy w żółtym plastronie lidera Pucharu Świata w skokach narciarskich wystąpi Jewgienij Klimow. Reprezentant Rosji w niedzielę w Wiśle został pierwszym przedstawicielem swojego kraju, który zwyciężył w zawodach z cyklu o Kryształową Kulę. Na podium stanęli także Niemiec Stephan Leyhe i Japończyk Ryoyu Kobayashi. Czwarty był Kamil Stoch, szósty Piotr Żyła, a ósmy Dawid Kubacki.

W centrum uwagi mediów znajduje się także Severin Freund, powracający do pucharowej karuzeli po niemal dwóch latach. Mistrz świata z Falun i zdobywca Kryształowej Kuli po raz ostatni wystąpił w międzynarodowych zawodach 690 dni temu, kiedy to 3 stycznia 2017 roku wziął udział w kwalifikacjach do konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. W dzisiejszej serii treningowej oddał skok na odległość 125 metrów.

Na liście startowej kwalifikacji w Ruce znajdują się nazwiska 65 zawodników z piętnastu reprezentacji narodowych. W akcji zobaczymy sześciu Polaków - Stefana Hulę (nr 14), Macieja Kota (nr 37), Jakuba Wolnego (nr 43), Dawida Kubackiego (nr 58), Piotra Żyłę (nr 60) oraz Kamila Stocha (nr 62).

Skocznia Rukatunturi (HS142) to jeden z zaledwie trzech obiektów 40. edycji Pucharu Świata (obok Niżnego Tagiłu i mamuciej skoczni w Oberstdorfie), na którym Polacy nie odnieśli jeszcze konkursowego zwycięstwa. Na podium z Biało-Czerwonych stał tu tylko Adam Małysz, który trzykrotnie był klasyfikowany na drugim miejscu (2002 i dwukrotnie w 2003 roku). W dotychczasowych 23 z 27 zaplanowanych konkursów indywidualnych PŚ w Ruce najczęściej triumfował Simon Ammann. Czterokrotny mistrz olimpijski zwyciężał jak dotąd tutaj trzy razy (2008 i dwukrotnie w 2014).

W porze planowanych kwalifikacji i konkursu, wiatr na skoczni w Ruce ma osiągać średnią prędkość 4-5 m/s. Temperatura powietrza ma wynieść ok. -3°C.

Oficjalnym rekordzistą skoczni w Ruce jest Austriak Stefan Kraft. Podwójny mistrz świata z Lahti podczas ubiegłorocznego konkursu drużynowego poszybował na odległość 147,5 metra.

Początek kwalifikacji zaplanowano na 15:15. Transmisję przeprowadzi Eurosport 1 (15:30).

Z kolei konkurs indywidualny ma rozpocząć się o 16:30. Zawody "na żywo" pokażą TVP1 (16:15), TVP Sport (15:50) i Eurosport 1 (16:30).

Wyniki na żywo będziecie mogli śledzić za pośrednictwem relacji LIVE FIS >>

lub relacji Berkutschi >>

Głównym faworytem bukmacherów (STS) do zwycięstwa w sobotnim konkursie jest Jewgienij Klimow. Stawiając 100 PLN na triumf lidera PŚ można zarobić 418 PLN. Analitycy STS do grona faworytów zaliczają także Roberta Johanssona, za którego można "zgarnąć" 528 PLN, inwestując 100 PLN. W przypadku zwycięstwa Kamila Stocha można wygrać 594 PLN, stawiając 100 PLN na Polaka. Ewentualny sukces Dawida Kubackiego, przy wkładzie 100 PLN, może przynieść wygraną w wysokości 1760 PLN (wszystkie kursy na godz. 13:50, 24.11.2018).

AKTUALIZACJA: Kwalifikacje zostały przesunięte na godzinę 15:30 czasu polskiego. Powodem tej decyzji jest oczywiście zbyt silnie wiejący wiatr.

AKTUALIZACJA 2: Wiatr nie daje za wygraną. Kwalifikacje zostały odwołane. W planowanym na 16:30 konkursie wystąpią wszyscy zgłoszeni zawodnicy.

AKTUALIZACJA 3: Start konkursu przesunięty na 16:45 czasu polskiego.

AKTUALIZACJA 4: Szanse na rozegranie zawodów są coraz mniejsze. Początek rywalizacji znów przesunięty, tym razem na 17:50. Konkurs będzie składał się tylko z jednej serii.