Kenneth Gangnes zakończył karierę!
Wicemistrz świata w lotach narciarskich z 2016 roku i aktualny członek norweskiej kadry narodowej, Kenneth Gangnes, oficjalnie zakończył karierę skoczka narciarskiego. Taką informację na temat 29-latka podała tamtejsza federacja narciarska.
Zawodnik, który przez wielu będzie kojarzony jako jeden z największych pechowców w historii z powodu czterokrotnego zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie, swoją decyzję ogłoszoną w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia argumentuje problemami z udem.
- Kiedy nogi nie są stuprocentowo sprawne, dalsze skakanie nie ma już sensu. Nie byliśmy w stanie znaleźć przyczyny moich ostatnich problemów z udem. Coś było nie tak z mięśniem, a poprawa nie nadchodziła. Czasami powodowało to kłopoty przy wchodzeniu po schodach. Ta decyzja kosztowała mnie wiele nieprzespanych nocy. Teraz mogę stwierdzić, że była słuszna, gdyż znów mogę spać spokojnie. Niemniej, ból jest ogromny, ponieważ mówimy o około 25 latach mojego życia, podczas których realizowałem marzenia i cele. Grunt, że udało mi się osiągnąć chociaż niektóre z nich - mówi Gangnes.
Czym trzeci skoczek Pucharu Świata 2015/16 zamierza zająć się teraz? - Mam nadzieję, że pozostanę przy skokach narciarskich. Rozmawiałem już na ten temat z dyrektorem sportowym naszej federacji, Clasem Brede Braathenem. Być może będę przy norweskiej reprezentacji już podczas nadchodzącego Turnieju Czterech Skoczni, choć już w nowej roli.
Jak całą sytuację komentuje trener Alexander Stoeckl, który nominował Norwega do kadry A na bieżący sezon? - To bardzo smutna informacja, ale jest to niewątpliwie decyzja podjęta na bazie zdrowego rozsądku. Wszystko, co mogę zrobić, to podziękować Kennethowi za wszystkie wspaniałe chwile i jego wkład w tworzenie tak wspaniałej kultury wśród skoczków. Zawsze reprezentował nasze wartości, więc życzę Kennethowi wszystkiego najlepszego na nowym etapie życia. Mam nadzieję, że pozostanie częścią rodziny skoków narciarskich, dzięki czemu nadal będziemy mogli korzystać z jego ogromnego doświadczenia.
Zawodnik urodzony w miejscowości Gjoevik dziewięciokrotnie stawał na podium Pucharu Świata. Na jego szczycie znalazł się raz, w grudniu 2015 roku, gdy nie miał sobie równych na obiekcie normalnym w Lillehammer. W styczniu 2016 roku, w Tauplitz, był członkiem ekipy, która sięgnęła po tytuł drużynowych mistrzów świata w lotach narciarskich. Indywidualnie zdobył srebro, przegrywając tylko z Peterem Prevcem. Miesiąc później, na skoczni do lotów narciarskich w Vikersund, ustanowił rekord życiowy w postaci lotu na odległość 248,5 metra. Z powodu wielokrotnych kontuzji nigdy nie zaznał smaku występu na zimowych igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym.
O wszystkich kontuzjach Kennetha Gangnesa pisaliśmy >>>TUTAJ<<<.
autor: Dominik Formela, źródło: skiforbundet.no weź udział w dyskusji: 34