Włosi z krajówką, Bartol i Lindvik wracają do PŚ
Znanych jest już coraz więcej składów na zbliżający się weekend Pucharu Świata w Predazzo (HS135). Swoje ekipy ogłosili trenerzy reprezentacji Włoch, Słowenii, Norwegii i Finlandii. Do rywalizacji elity, dzięki dobrym wynikom osiąganym w Pucharze Kontynentalnym, powrócą Tilen Bartol i Marius Lindvik.
Słoweńscy skoczkowie spisali się bardzo rozczarowująco podczas 67. Turnieju Czterech Skoczni. Żaden z nich nie uplasował się w czołowej "15" klasyfikacji generalnej niemiecko-austriackich zmagań. Z powodu fatalnej dyspozycji po rywalizacji w Garmisch-Partenkirchen drużynę Gorazda Bertoncelja opuścili bracia Prevc – Peter i Domen. W Predazzo do ekipy Słoweńców dołączy Tilen Bartol. Będą to dla niego pierwsze starty w PŚ 2018/19. Młody Słoweniec triumfował w jednym z konkursów w ramach Pucharu Kontynentalnego rozegranych w ubiegły weekend w Klingenthal. Pokazał jednak, że jego forma nie jest zbyt stabilna – w drugich zawodach na Vogtland Arenie zajął 51. pozycję.
Działacz związku, odpowiedzialny za sprawy związane ze skokami narciarskimi i kombinacją norweską, Ljubo Jasnić, nie kryje swojego niezadowolenia z wyników osiąganych dotychczas przez podopiecznych Bertoncelja. Przed 43-letnim trenerem zostało postawione ultimatum – w przeciągu dwóch tygodni skoczkowie mają osiągnąć lepsze rezultaty, w przeciwnym wypadku zostaną podjęte radykalne kroki.
Niestety, oprócz kryzysu formy, Słoweńców nie opuszcza pech. Problemy z kombinezonami Timiego Zajca oraz Anze Laniska przyczyniły się do ich słabego występu w zawodach w Bischofshofen. Żaden z nich nie zdołał wówczas awansować do czołowej "30".
– Nikt nie jest zadowolony z tego, co widzieliśmy podczas Turnieju Czterech Skoczni. To prestiżowe zawody, jednak nie poszły po naszej myśli. Zapewnione zostały odpowiednie warunki szkoleniowe, porównywalne z innymi zespołami. Poprosiliśmy sztab szkoleniowy o analizę, by ustalić, co powinno ulec poprawie w przyszłości – powiedział Jasnić.
– Musimy zwrócić szczególną uwagę na sprawy sprzętowe. Działające zamki przy rękawach i odpowiednie smarowanie nart to istotne szczegóły. Zawodnicy nie powinni zaprzątać tym sobie głowy, ich zadaniem jest skakanie. Mamy odpowiednich ludzi, którzy dostają wynagrodzenie za to, by tym się zająć. Gdy patrzy się na kluby piłkarskie takie, jak FC Barcelona czy Real Madryt, wszystko działa tam jak powinno – stwierdził przedstawiciel federacji.
Zaistniałą sytuację podsumował również Bertoncelj, który zdaje sobie sprawę z tego, że takie błędy nie mogą się ponownie przydarzyć. – Nie odczuwam dodatkowej presji. Gdybym o tym myślał, nie przyniosłoby to dobrych skutków – przyznał główny szkoleniowiec reprezentacji.
Przykrą sytuację z Bischofshofen skomentował Timi Zajc. – Zaraz przed startem suwak na lewym rękawie złamał się. Nie byłem w stanie go zasunąć do końca. Kontroler powiedział mi, że będę mógł skoczyć tylko wówczas, gdy to naprawię. Można to było zrobić wyłącznie za pomocą taśmy klejącej. Zupełnie mnie to zdekoncentrowało. Zamiast myśleć o skoku, skupiłem się na zamku błyskawicznym. Moje nogi drżały w trakcie najazdu na próg. Bardzo się rozczarowałem, bo mierzyłem w dobry wynik podczas całego turnieju – skwitował 20. zawodnik 67. TCS.
Oprócz Tilena Bartola, Timiego Zajca i Anze Laniska, do Włoch udadzą się również Anze Semenic, Jernej Damjan oraz Peter Prevc, który dostał okazję do zrehabilitowania się za złe występy w niemieckiej części TCS.
Zmiany również nastąpiły w kadrze Norwegów. Najlepszym zawodnikiem czwartego periodu sezonu 2018/2019 został Marius Lindvik, dzięki czemu ponownie będzie miał okazję do walki o punkty Pucharu Świata. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, na obiekcie Trampolino dal Ben nie ujrzymy Daniela Andre Tande, który ma skupić się na spokojnym treningu w kraju. Niewykluczone, iż w przypadku szybkiego powrotu do dobrej dyspozycji, ujrzymy 24-latka już w Zakopanem.
- Nie zdecydowaliśmy jeszcze, jak długo Tande pozostanie w domu. Wszystko zależy od tego, jakie postępy poczyni. Wraz z nami do Predazzo uda się Robin Pedersen. W ubiegłym tygodniu pokazał dobre skoki, szczególnie w Bischofshofen – przyznał szkoleniowiec Norwegów, Alexander Stoeckl.
Jak trener kadry skomentował dobre występy Mariusa Lindvika w Pucharze Kontynentalnym? – Marius zapewnił dodatkowe miejsce w PŚ. Cieszymy się, że możemy ponownie wystawić siedmiu zawodników w trakcie całego periodu. Kontynuujemy naszą strategię – skoczek, który przyczynił się do powiększenia kwoty startowej otrzymuje dodatkowe miejsce. Z niecierpliwością czekam na rywalizację w przyszły weekend. Jestem przekonany, że będziemy rywalizować o najwyższe cele – podsumował Austriak.
Swoje składy awizowali również Włosi i Finowie. Trener Łukasz Kruczek desygnował do startu pięciu swoich podopiecznych. W dolinie Val di Fiemme zaprezentują się Alex Insam, Sebastian Colloredo, Davide i Giovanni Bresadola oraz Federico Cecon. Do tej pory na podium domowych zawodów stanęło tylko dwóch Włochów – stało się to 16 lutego 1990 roku, gdy triumfował Roberto Cecon. Trzecią lokatę zajął wówczas Virginio Lunardi, a czwarte miejsce przypadło w udziale Ivo Pertile. Podczas zbliżającego się weekendu ten wyczyn będzie dla podopiecznych polskiego szkoleniowca niemal niemożliwy do osiągnięcia, lecz reprezentanci Italii z pewnością będą chcieli powalczyć o zdobycie punktów do klasyfikacji generalnej PŚ. Trener Finów, Lauri Hakola, do Włoch zabierze trzech kadrowiczów. Będą to Antti Aalto, Eetu Nousiainen i Andreas Alamommo.
Skład Słowenii na PŚ w Predazzo:
- Timi Zajc (12. miejsce w PŚ 2018/19);
- Anze Lanisek (27. miejsce w PŚ 2018/19);
- Jernej Damjan (35. miejsce w PŚ 2018/19);
- Peter Prevc (35. miejsce w PŚ 2018/19);
- Anze Semenic (42. miejsce w PŚ 2018/19);
- Tilen Bartol.
Skład Norwegii na PŚ w Predazzo:
- Johann Andre Forfang (6. miejsce w PŚ 2018/19);
- Robert Johansson (10. miejsce w PŚ 2018/19);
- Andreas Stjernen (18. miejsce w PŚ 2018/19).
- Halvor Egner Granerud (20. miejsce w PŚ 2018/19);
- Anders Fannemel (24. miejsce w PŚ 2018/19);
- Marius Lindvik (41. miejsce w PŚ 2018/19);
- Robin Pedersen (47. miejsce w PŚ 2018/19).
Skład Włoch na PŚ w Predazzo:
- Alex Insam (54. miejsce w PŚ 2018/19);
- Davide Bresadola;
- Giovanni Bresadola;
- Federico Cecon;
- Sebastian Colloredo.
Skład Finlandii na PŚ w Predazzo:
- Antti Aalto (16. miejsce w PŚ 2018/19);
- Andreas Alamommo;
- Eetu Nousiainen.
PROGRAM ZAWODÓW:
Piątek, 11.01.2019
11:00 - Odprawa techniczna
16:00 - Oficjalny trening
18:00 - Kwalifikacje
Sobota, 12.01.2019
15:00 - Seria próbna
16:00 - Pierwsza seria konkursowa
Niedziela, 13.01.2019
16:00 - Kwalifikacje
17:00 - Pierwsza seria konkursowa
autor: Piotr Bąk, źródło: delo.si/skiforbundet.no/fisi.org/hiihtolihto.fi weź udział w dyskusji: 55