MŚ w Seefeld: Hula jedynym Polakiem podczas czwartkowego treningu (lista startowa)

Stefan Horngacher podjął decyzję, iż Stefan Hula będzie jedynym przedstawicielem reprezentacji Polski podczas czwartkowej sesji treningowej. Kiedy Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Jakub Wolny będą przebywali w Hotelu Inntalerhof, najstarszy z naszych kadrowiczów odda kolejne dwa skoki na Bergisel (HS130) w Innsbrucku. Podczas środowego treningu Hula uzyskał 118,5 oraz 117 metrów, co dawało mu pozycje w trzeciej dziesiątce.

- Drugi skok, choć krótszy, był lepszy. Na głębszą analizę z trenerem przyjdzie jednak czas. Było to kolejne zapoznanie z Bergisel. Nie pierwsze w historii, ale jest to zdecydowanie mniejsza skocznia niż w Willingen, więc towarzyszą nam trochę inne odczucia. Obiekt, mimo wysokich temperatur, przygotowany jest w porządku - mówił 32-latek po zapoznaniu z pierwszą areną tegorocznych mistrzostw świata.

- Moje skoki, co pokazało Willingen, są coraz lepsze technicznie. Udało mi się złapać czucie, z którego czerpałem radość podczas prób treningowych. W pewnym stopniu przeniosłem to na skoki oficjalne, więc jest lepiej po krótkiej przerwie od rywalizacji w Pucharze Świata - kontynuuje Hula.

- Czwartek? Nie ma problemu. Mogę iść skakać! Nie czuję się przemęczony, ale decyzja należy do trenera. We wtorek mieliśmy trening siłowy, aby naładować nogi na później. "Dzień po" nie jest optymalny, ale nie ma tragedii. Chcę znaleźć się w składzie na zawody, jak każdy, bo to nieodłączna część naszej pracy. Wyboru dokona jednak szkoleniowiec. Ja chcę pokazać się w Austrii z jak najlepszej strony - zapowiada drużynowy medalista olimpijski z Pjongczangu.

- Widziałem środowy wyczyn Thomasa Aasena Markenga… Niektórzy nabierają tutaj za dużo prędkości, a "półka" na wybiegu siłą rzeczy ich wyrzuca. Wystarczy zachować więcej uwagi, bo od lat nic się tutaj nie zmienia - dodaje Hula.

Korespondencja z Innsbrucku, Dominik Formela

Początek czwartkowej sesji treningowej wyznaczono na 14:00. Kwalifikacje w Innsbrucku odbędą się w piątek, na sobotę zaplanowano konkurs indywidualny, a w niedzielę rozegrane zostaną zawody drużynowe.

W porze czwartkowej sesji treningowej wiatr ma osiągać średnią prędkość 1 m/s. Termometry mają z kolei wskazywać +11°C.

Oficjalnym rekordzistą skoczni Bergisel (HS130) jest Michael Hayboeck, który w 2015 roku uzyskał odległość 138 metrów. Austriak podparł swój skok, ale jego próba została zaliczona przez FIS jako rekord obiektu w Innsbrucku. Sędziowie w swoich ocenach nie dopatrzyli się bowiem przewinienia zawodnika.

Wyniki na żywo będziecie mogli śledzić za pośrednictwem relacji LIVE FIS >>>

lub relacji Berkutschi >>>