Kruczek zastąpi Pochwałę
Kruczek dojedzie do Planicy jeszcze dziś wieczorem i już jutro rano odda tam swe pierwsze skoki.
Tymczasem Pochwała na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń i już jutro wyjdzie ze szpitala, tak więc sprawa składu w konkursie indywidualnym pozostaje nadal otwarta.
"Z Tomkiem wszystko jest w porządku. Jutro wychodzi ze szpitala w pobliskich Jesenicach. Po szczegółowych badaniach lekarskich okazało się, że nie ma on żadnego złamania, uszkodzeń wewnętrznych ani wstrząśnienia mózgu"
"Obecnie w szpitalu u Tomka są trener Apoloniusz Tajner i psycholog Jerzy Żołądź. On już chciałby wstawać z łóżka. Ma oczywiście podrapaną twarz, jest ogólnie poobijany i potłuczony, ale czuje się nieźle" -powiedział przebywający w Planicy szef wyszkolenia Polskiego Związku Narciarskiego Marek Siderek.