Sukcesy Norweżek przykuwają uwagę sponsorów
Tytuł mistrzyni świata, zwycięstwo w premierowej edycji Raw Air oraz trzynaście pucharowych triumfów, które złożyły się na Kryształową Kulę. To tylko część osiągnięć Maren Lundby w sezonie 2018/19, a do tego pierwsze podia Anny Odine Stroem oraz medal drużyny w Seefeld. Wszystkie z wymienionych wydarzeń składają się na rosnące zainteresowanie skokami kobiet w Norwegii.
- Jesteśmy w kontakcie z wieloma sponsorami, których szukamy w ramach regularnego procesu, ale nastały czasy, gdy to my otrzymujemy zapytania dotyczące ofert. Nie musimy sami szukać wsparcia, co jest wynikiem rezultatów osiąganych przez naszego skoczkinie - mówi z dumą Clas Brede Braathen, dyrektor sportowy norweskich skoków narciarskich w tamtejszej federacji.
- Dotąd bardzo rzadko zdarzała się sytuacja, żeby to ludzie dzwonili do nas, aby usłyszeć warianty potencjalnej współpracy. Teraz ofert jest w zasadzie więcej niż przez cały dotychczasowy okres mojej pracy przy skokach kobiet - dodaje były zawodnik na łamach serwisu abcnyheter.no, który zakończył karierę w 1996 roku.
Czy któreś z zapytań przerodziło się w podpisanie umowy? - Na takie ruchy musimy zaczekać, jednak punkt wyjścia jest o wiele lepszy, gdy to ktoś dzwoni i prosi o prezentację, niż w sytuacji, gdy stoisz pod drzwiami i drapiesz je, aby podjąć próby rozmów.
Zdaniem 50-latka, sukcesy Maren Lundby i spółki nie tylko przyciągają nowe firmy, ale i ułatwiają przedłużanie kontraktów z dotychczasowymi. - Dostrzegam, że wyniki dziewcząt, a zwłaszcza Maren, w znacznym stopniu zabezpieczają nas finansowo.
Norweżki w pierwszym w historii konkursie drużynowym kobiet na mistrzostwach świata wywalczyły brąz. W składzie Skandynawek, oprócz wspomnianych Lundby i Stroem, znalazły się też Silje Opseth i Ingebjoerg Saglien Braaten. Punkty zdobyte przez tę czwórkę dały Norwegii drugą pozycję w Pucharze Narodów pań 2018/19. Lepsze okazały się tylko Niemki, które zdominowały sezon 2018/19.
Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia norweskie środowisko skoków przeżyło wstrząs, gdy w miejscowości Lier zmarła niespełna 18-letnia członkini programu Pekin 2022 - Thea Sofie Kleven. Juniorka jeszcze na początku sezonu mierzyła się ze światową czołówką w ramach Lillehammer Triple.