Finlandia wygrywa, Polska ostatnia
Polacy i w drugiej serii nie byli w stanie wyprzedzić Czechów. Pomimo doskonałego skoku Adama Małysza - 219.5m
Fin Matti Hautamaeki był bliski oddania najdłuższego skoku skoku w histrii.Zabrakło jednak pół metra do rekordu Andresa Goldbergera, czyli 225m. Jeszcze pół metra bliżej skoczył Martin Schmitt. Te odległości zapowiadają duże emocje w jutrzejszym konkursie indywidualnym.
Występ drużyny polskiej był kompletnym niewypałem. Nie potrafiliśy wyprzedzić mieszanej, złożonej z młodych oraz z doświadczonych skoczków ekpiy czeskiej. Niezadowolony ze swoich skoków Jaroslav Sakala był conajmniej 3 razy lepszy od naszej trójki reprezentanów (wyłączamy Adama Małysza, którego klasa nie podlega dyskusji).
Stan który się wytworzył jest bardzo niezdrowy i trudno będzie w obecnej sytuacji uzdrowić go choć trochę. Będziemy cieszyć się z sukcesów jednego skoczka, przeżywając takie porażki jak dziś w konkursach drużynowych.
Nie ma żadnych słów usprawiedliwienia dla tak marnego występu - nie może nim być np. wczorajszy upadek Tomasza Pochwały i strach naszych reprezentantów przed skokami. To braki techniczne, fatalne przygotowanie, może brak motywacji?
Jedno jest pewne - kibice nie chcą oglądać takich występów Polaków! Wstyd!
Zobacz indywidualne wyniki zawodów »