Po zawodach: Statystyki weekendu LGP w Zakopanem

Letnie Grand Prix po ośmiu latach przerwy powróciło na Wielką Krokiew. W Zakopanem byliśmy świadkami zawodów drużynowych i indywidualnych, a także polowania na rekord skoczni. Pora na małe statystyczne podsumowanie weekendu.

PODIUMOWICZE - SOBOTA (KONKURS DRUŻYNOWY)

1. miejsce - Japonia

Kraj Kwitnącej Wiśni czekał na drugie drużynowe zwycięstwo w zawodach Letniego Grand Prix dwadzieścia lat. W 1999 roku w Hakubie jednym z członków triumfującej ekipy był Hideharu Miyahira, obecny trener reprezentacji Japonii. Azjaci byli jedyną drużyną sobotniego konkursu, która nie popełniła żadnego błędu, dzięki czemu mogli cieszyć się ze zwycięstwa na Wielkiej Krokwi. Japończycy po raz szósty w historii stanęli na podium drużynowych zawodów Letniego Grand Prix (2-3-1). Dla całej startującej czwórki było to pierwsze tego typu podium w karierze.

Naoki Nakamura - 1. wygrana i zarazem podium (1-0-0)

Keiichi Sato - 1. wygrana i zarazem podium (1-0-0)

Yukiya Sato - 1. wygrana i zarazem podium (1-0-0)

Junshiro Kobayashi - 1. wygrana i zarazem podium (1-0-0)

2. miejsce - Polska

Biało-Czerwoni przystępowali do zawodów w roli głównych faworytów. Pierwsze dwie konkursowe próby zweryfikowały jednak nasze oczekiwania. Polacy zajmowali siódme miejsce z 40-punktową stratą do liderów. Pozostałe próby były już znacznie lepsze, szczególnie te w wykonaniu najlepszego zawodnika sobotniej rywalizacji, Dawida Kubackiego. Zawodnicy Michala Dolezala wyruszyli w pogoń za liderami. Ostatecznie udało się wskoczyć na drugą pozycję, z nieco ponad dziesięciopunktową stratą do triumfujących Japończyków. To było już 13. polskie podium w zawodach drużynowych LGP (7-4-1). Debiutantem "na pudle" w naszej ekipie był Jakub Wolny.

Piotr Żyła - 9. podium (5-4-0)

Jakub Wolny - 1. podium (0-1-0)

Kamil Stoch - 10. podium (6-4-0)

Dawid Kubacki - 11. podium (7-4-0)

3. miejsce - Norwegia

Ekipa aktualnych mistrzów olimpijskich przeżyła w sobotę podobny scenariusz co Polacy, tyle, że w znacznie mniejszej skali. Stawiani jako drużyna mająca walczyć o wygraną, Norwegowie na półmetku rywalizacji byli dopiero na czwartej pozycji, choć z niewielkimi stratami do podium. Zespół Alexandra Stoeckla udanie zaatakował w rundzie finałowej i ostatecznie - podobnie jak w Wiśle - zajął trzecie miejsce. To jedenaste drużynowe podium LGP w historii tego zespołu (3-2-6). Po raz pierwszy z miejsca w czołowej trójce cieszył się Thomas Aasen Markeng.

Halvor Egner Granerud - 2. podium (0-0-2)

Thomas Aasen Markeng - 1. podium (0-0-1)

Marius Lindvik - 3. podium (0-0-3)

Johann Andre Forfang - 5. podium (1-0-4)

PODIUMOWICZE - NIEDZIELA (KONKURS INDYWIDUALNY)

1. miejsce - Kamil Stoch (Polska)

W ostatnich dwóch konkursach Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi nie kwalifikował się do serii finałowej. Tym razem w letniej scenerii, Kamil Stoch skakał znacznie lepiej i po zaciętej rywalizacji okazał się minimalnie lepszy od swojego kolegi z reprezentacji. Trzykrotny mistrz olimpijski po raz 11. w karierze triumfował w zawodach Letniego Grand Prix, co uczyniło go samodzielnym trzecim zawodnikiem na liście wszech czasów. Więcej wygranych - 13 - mają już tylko Adam Małysz i Gregor Schlierenzauer. Jednocześnie po raz 23. stanął na podium (11-5-7). Lepszy bilans posiadają wyłącznie Małysz (28), Schlierenzauer (26) i Thomas Morgenstern (26).

Niedzielna wygrana Kamila Stocha to jubileuszowa, 40. wygrana reprezentacji Polski w zawodach indywidualnych Letniego Grand Prix, a także 93. miejsce na podium. Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli jest obecnie szóstym najstarszym triumfatorem konkursu LGP. Ponadto jest zawodnikiem posiadającym największą rozpiętość czasową pomiędzy pierwszą a ostatnią wygraną w letnim cyklu. Wynosi ona od niedzieli dokładnie 11 lat, 10 miesięcy oraz 15 dni.

2. miejsce - Dawid Kubacki (Polska)

Polacy zakończyli niedzielną rywalizację dubletem. Dawid Kubacki w swoim drugim starcie tego lata ponownie zajął drugie miejsce. Wcześniej identyczną lokatę zaliczył przed miesiącem w Wiśle. Mistrz świata z Seefeld po raz czternasty w karierze zakończył zawody LGP w czołowej trójce. Tym samym wyprzedził o jedno "pudło" Macieja Kota, a lepszy wynik w polskiej kadrze posiadają już tylko Małysz (28) i Stoch (23).

Obecny rozkład miejsc na podium zawodów LGP w wykonaniu Dawida to siedem wygranych, pięć drugich oraz dwa trzecie miejsca. Niedzielna druga lokata to 94. polskie podium w konkursie indywidualnym zaliczanym do tego cyklu.

3. miejsce - Yukiya Sato (Japonia)

Reprezentant Japonii wprawił w zachwyt w pierwszej serii, szybując na 145 metr. Sato nie tylko ustanowił nowy letni rekord Wielkiej Krokwi, ale jednocześnie oddał najdłuższy oficjalnie zmierzony skok narciarski w Polsce w historii. Ostatecznie musiał uznać wyższość Biało-Czerwonych, którzy wyprzedzili go minimalnie - o 1,5 oraz 0,8 punktu.

Yukiya Sato po raz pierwszy w karierze stanął na podium zawodów Letniego Grand Prix. Miało to miejsce w Zakopanem, gdzie także jedyny raz był w czołowej trójce konkursu Pucharu Świata. To szesnasty reprezentant Japonii, który znalazł się "na pudle" konkursu LGP. Obecnie dorobek tego państwa to 87 miejsc w pierwszej trójce zawodów tej rangi.

DRUŻYNA WEEKENDU

Zaskoczenia nie ma. Na Wielkiej Krokwi królowali Biało-Czerwoni. W sobotę reprezentacja Polski zajęła drugie miejsce w konkursie drużynowym, inkasując 350 punktów do Letniego Pucharu Narodów. W niedzielę gospodarze byli już bezkonkurencyjni, zdobywając 262 "oczka". Duża w tym zasługa dubletu na podium, w wykonaniu Kamila Stocha oraz Dawida Kubackiego. Polacy powrócili także na prowadzenie w klasyfikacji drużynowej.

Drugie miejsce przypadło Japończykom, triumfatorom sobotniej drużynówki, którzy Zakopane opuszczają z dorobkiem 563 punktów (400 z soboty oraz 163 z niedzieli) i bardzo realnymi szansami na pewne objęcie pozycji lidera Letniego Pucharu Narodów podczas rodzimych konkursów w Hakubie. Czołową trójkę uzupełniają Norwegowie, trzecia drużyna soboty (300 pkt.) oraz niedzieli (84 pkt.).

ŻYCIÓWKI

Podczas niedzielnego konkursu w Zakopanem, sześciu zawodników ustanowił swój nowy najwyższy rezultat w zawodach zaliczanych do Letniego Grand Prix. W tym gronie znalazł się jeden debiutant, Niemiec Moritz Baer, który ukończył rywalizację na 45. miejscu.

Zdecydowanie najlepszą poprawą "życiówki" może pochwalić się Clemens Leitner. Austriak przed weekendem w Zakopanem za najlepszy wynik posiadał 36. lokatę z konkursu w Hinzenbach z 2017 roku. W niedzielę poprawił się aż o dwadzieścia lokat, kończąc zmagania na Wielkiej Krokwi na szesnastym miejscu.

Jeden zawodnik wyrównał swoje dotychczasowe najwyższe osiągnięcie. Jest to oczywiście Kamil Stoch, który odniósł 11. zwycięstwo w zawodach LGP w karierze.

NESTORZY KONTRA MŁODZIEŻ

Podobnie jak to miało miejsce w Hinterzarten i Courchevel, listę najstarszych zawodników konkursu w Zakopanem otworzył Szwajcar Simon Ammann (rocznik 1981). Tuż za czterokrotnym mistrzem olimpijskim uplasowało się jednak aż trzech reprezentantów Polski - Stefan Hula (1986), Piotr Żyła (1987) oraz Kamil Stoch (1987). W czołowej dziesiątce znalazł się jeszcze jeden Biało-Czerwony, dziewiąty Dawid Kubacki (1990).

Na drugim biegunie, również ponownie najłmodszym skoczkiem rywalizacji był Dominik Peter (2001). Wraz ze Szwajcarem, czołową trójkę tej tabeli stanowili w niedzielę Norweg Thomas Aasen Markeng (2000) oraz lider cyklu Letniego Grand Prix, Słoweniec Timi Zajc (2000).

Konkurs w Zakopanem okazał się bezdyskusyjnym triumfem "nestorów", którzy zdobyli 246 punktów. Sukces ten to przede wszystkim zasługa Polaków - wygranej Kamila Stocha, drugiej pozycji Dawida Kubackiego oraz szóstej lokaty Piotra Żyły. "Młodzież" zainkasowała tym razem zaledwie 94 punkty, a najlepiej z ich grupy zaprezentowali się siódmy Timi Zajc oraz dziewiąty Yuken Iwasa.

(ANTY)LOTY WEEKENDU

W zakończonym weekendzie kibice nie mogli narzekać na brak dalekich lotów. Podczas zawodów trzykrotnie ustanawiany był letni rekord Wielkiej Krokwi. Ostatecznie najdłuższy lot - 145 metrów - był dziełem Yukiyi Sato. Japończyk poszybował tak daleko w pierwszej serii konkursu indywidualnego. Metr bliżej lądował w sobotę Słoweniec Tilen Bartol, zaś dwukrotnie podczas weekendu linię 142 metra osiągnął Dawid Kubacki.

Najkrótsze skoki weekendu należały do Kevina Maltseva. Reprezentant Estonii zaliczył odpowiednio 95,5 m oraz 98 m podczas piątkowych kwalifikacji i drugiej serii treningowej. Pierwszą trójkę uzupełniło 101,5 metra w wykonaniu Andrew Urlauba oraz... Timiego Zajca.

Z WIATREM I POD WIATR

Zdecydowanie nakorzystniejsze warunki wietrzne panowały podczas niedzielnej serii próbnej. To właśnie rezultaty z tej rundy zapełniły całą tabelkę najniższych wartości punktowych za siłę wiatru. Liderem klasyfikacji jest Austriak Stefan Kraft, który za skok na odległość 131,5 metra otrzymał -19,5 punktu za warunki wietrzne w trakcie lotu. Drugi wynik, -17,3 pkt., uzyskał Dawid Kubacki (138 m), a trzeci, -16,6 pkt., Rosjanin Jewgienij Klimow (138,5 m).

Przez większość weekendu zawodnicy mogli cieszyć się wiatrem wiejącym "pod narty". Największe zmiany kierunku miały miejsce w piątek, kiedy to skoczkowie kilkunastokrotnie otrzymywali dodatnie punkty za siłę wiatru. Słoweniec Ziga Jelar za pierwszy treningowy skok na 123 metr otrzymał +3,9 punktu. W tej samej rundzie +2,6 pkt. uzyskał Japończyk Yuken Iwasa (121 m). Z kolei w kwalifikacjach, Jewgienij Klimow zainkasował +2,4 pkt. za skok na 128 metr.

LEKCJA STYLU

W Zakopanem najlepiej stylowo latali Polacy. Przynajmniej takie wnioski można wysnuć na podstawie not wydawanych przez jurorów. Przez cały weekend tylko cztery próby otrzymały po 57 punktów za styl. Oprócz rekordowego lotu Karla Geigera z pierwszej serii drużynówki (141,5 m), pozostałe tak wysoko ocenione próby należały do Biało-Czerwonych: Dawida Kubackiego (136,5 m w I serii w sobotę), Kamila Stocha (137 m w II rundzie w sobotę) oraz Jakuba Wolnego (140 m w I serii w niedzielę).

Najwyżej ocenionym stylowo skokiem w tegorocznej edycji Letniego Grand Prix pozostaje finałowy skok Timiego Zajca z konkursu w Courchevel. Słoweniec za lot na odległość 133,5 metra otrzymał 58,5 punktu.

DYSKWALIFIKACJE

Podczas weekendu w Zakopanem doszło do jednego wykroczenia, zakończonego dyskwalifikacją zawodnika. Sytuacja miała miejsce podczas piątkowych kwalifikacji, kiedy to Rosjanin Michaił Purtow został usunięty z tabeli wyników za niespełniający przepisów regulaminowych kombinezon.

Tym samym liczba dyskwalifikacji w tegorocznej edycji Letniego Grand Prix wzrosła do trzech. Poprzednie dwa wykroczenia miały miejsce podczas konkursu w Courchevel. Za każdym razem tematem sporu okazywały się kombinezony.

Kolejne zawody Letniego Grand Prix 2019 rozegrane zostaną w piątek i sobotę, 23-24 sierpnia w Hakubie. Do Japonii wybierze się pięcioosobowa Kadra B reprezentacji Polski w składzie: Kacper Juroszek, Klemens Murańka, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek oraz Aleksander Zniszczoł.