Po zawodach: Statystyki weekendu LGP w Klingenthal

Letnie Grand Prix 2019 dobiegło końca. W minionych dwóch dniach najlepsi skoczkowie świata rywalizowali na Vogtland-Arenie (HS140) w Klingenthal. Nadszedł czas na statystyczne podsumowanie zawodów w Niemczech.

PODIUMOWICZE

1. miejsce - Anze Lanisek (Słowenia)

Reprezentant Słowenii nieoczekiwanie odniósł trzecie zwycięstwo w karierze w zawodach Letniego Grand Prix. Zawodnik skorzystał w wietrznej loterii na Vogtland-Arenie i przy małej sumie odjętych punktów za wiatr poszybował na odległość 139,5 metra. Wygrana pozwoliła Laniskowi na gwałtowny awans w klasyfikacji LGP i ukończeniu cyklu na szesnastej pozycji.

Dla Anze Laniska to czwarte w karierze podium w zawodach LGP (3-0-1). Dla reprezentacji Słowenii jest to z kolei 15. zwycięstwo oraz 46. miejsce w czołowej trójce zawodów LGP w wykonaniu ich kadrowiczów. Tym samym triumfator z Klingenthal zrównał się w liczbie wygranych m.in. z Robertem Kranjcem.

2. miejsce - Marius Lindvik (Norwegia)

Reprezentant Norwegii błysnął w konkursie najdłuższym lotem w historii Letniego Grand Prix - 148 metrów. Nowy letni rekordzista Vogtland-Areny tym samym osiągnął życiowy rezultat i po raz pierwszy w karierze stanął na podium zawodów LGP. Mistrz świata juniorów z 2018 roku zajął drugą pozycję, ze stratą zaledwie punktu do zwycięskiego Laniska.

Marius Lindvik to 131. zawodnik, który stanął na podium konkursu indywidualnego Letniego Grand Prix. Tym samym grono Norwegów, którym udała się ta sztuka, zawiera obecnie 23 skoczków, którzy 59-krotnie znajdowali się w czołowej trójce zmagań LGP.

3. miejsce - Piotr Żyła (Polska)

Podobnie jak w Hinzenbach, również i w Klingenthal wiślanin zdołał wskoczyć na najniższy stopień konkursowego podium. Trzecie miejsce w Saksonii pozwoliło mu na ukończenie całego cyklu Letniego Grand Prix na ósmej pozycji. Podczas całego lata medalista MŚ w Lahti nie wypadł z czołowej szóstki zawodów.

Piotr Żyła po raz dwunasty w karierze stanął na podium zawodów Letniego Grand Prix, a po raz pierwszy dokonał tej sztuki w Klingethal. Jest to również 97. polskie podium w zawodach tej rangi.

DRUŻYNA WEEKENDU

W loteryjnych zawodach w Klingenthal najlepiej zespołowo wypadła reprezentancja Polski. Biało-Czerwoni w komplecie znaleźli się w punktowanej trzydziestce. Tym samym siedmiu naszych zawodników zdobyło w Saksonii łącznie 190 punktów.

Drugie miejsce zajęli Norwegowie z wynikiem 177 punktów, z czego blisko połowa ich dorobku była zasługą drugiej pozycji Mariusa Lindvika. Trzeci wynik (147 pkt.) uzyskali Słoweńcy, a największe wiano punktowe do tej kwoty dorzucił triumfator zawodów na Vogtland-Arenie, Anze Lanisek.

ŻYCIÓWKI

Zawody w Klingenthal przyniosły siedem nowych rekordów życiowych, z czego dwa w wykonaniu debiutantów w zawodach Letniego Grand Prix. Jeden skoczek wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie, a był to oczywiście triumfator konkursu, Anze Lanisek.

W gronie zawodników z nowymi "życiówkami" nie zabrakło Mariusa Lindvika, który w sobotę zajął drugą pozycję. Największy progres zanotował jednak Dominik Peter. Szwajcar poprawił się o dziesięć lokat i ukończył sobotnie zmagania na Vogtland-Arenie na 28. miejscu.

NESTORZY KONTRA MŁODZIEŻ

Listę najstarszych uczestników sobotniego konkursu w Klingenthal otwierali Szwajcar Simon Ammann (rocznik 1981), Słoweniec Jernej Damjan (1983) oraz Stefan Hula (1986). W czołowej dziesiątce znalazło się jeszcze dwóch Polaków - czwarty Piotr Żyła oraz szósty Kamil Stoch (obaj z 1987).

Na czele najmłodszych skoczków także figuruje Szwajcar - Dominik Peter (2001). Drugie miejsce na liście zajmuje Niemiec Philipp Raimund (2000), z kolei trzecie - Norweg Thomas Aasen Markeng (2000).

Tym razem w rywalizacji górą była "młodzież", która zdobyła 142 punkty względem 126 "oczek" wywalczonych przez "seniorów". Duża w tym zasługa drugiego miejsca Mariusa Lindvika oraz ósmej pozycji Timiego Zajca. W gronie najstarszych skoczków najlepiej punktowali trzeci Piotr Żyła oraz dziewiąty Taku Takeuchi.

(ANTY)LOTY WEEKENDU

Lista najdłuższych lotów weekendu została zdominowana przez reprezentantów Norwegii, którzy zajęli cztery z pięciu czołowych lokat. Najdłuższe odległości osiągał Marius Lindvik, który oprócz ustanowienia w trakcie konkursu nowego letniego rekordu skoczni (148 m) poszybował dodatkowo na 145 metr w trakcie drugiego treningu. W tej samej rundzie na 144 metrze wylądował Andreas Granerud Buskum.

Na przeciwnym biegunie listę otwiera Artti Aigro. Estończyk w pierwszym piątkowym treningu uzyskał zaledwie 100,5 metra. Dwa metry dalej lądował Włoch Alex Insam. Trzecie miejsce zajął Naoki Nakamura, który w sobotnim konkursie oddał skok na odległość 104,5 metra.

Z WIATREM I POD WIATR

Na podstawie uśrednionych odczytów pomiaru wiatru ulokowanych na Vogtland-Arenie można stwierdzić, iż na najkorzystniejsze warunki w trakcie całego weekendu natrafił Marius Lindvik. Stało się to oczywiście podczas sobotniego rekordowego lotu na 148 metr, za który otrzymał -20,7 punktu za korzystny wiatr. Niewiele mniej miał odjęte Markus Eisenbichler za skok na 130,5 metra (-20,1 pkt.). Trzecie miejsce w tym rankingu zajął Halvor Egner Granerud: -19,9 pkt. za wynik 139,5 metra.

Podczas minionych dwóch zaledwie czterech zawodników miało dodane punkty za siłę i kierunek wiatru w trakcie swojej próby. We wszystkich przypadkach rzecz się działa podczas sobotniego konkursu. Zdecydowanie na najgorsze warunki natrafił Naoki Nakamura, który za skok na 104,5 metra otrzymał +13,1 punktu. Drugie miejsce zajął Simon Ammann (+2,1 pkt. za skok na 116 metr), a trzecie - Keiichi Sato (+0,4 pkt. za próbę na odległość 111,5 metra).

LEKCJA STYLU

Najwyżej ocenionymi skokami weekendu okazały się dwie próby. Pierwsza, w wykonaniu Dawida Kubackiego w kwalifikacjach (139,5 m), zaś druga autorstwa Romana Koudelki w konkursie (134,5 m). Zarówno Polak jak i Czech uzyskali za styl lotu po 56 punktów. Ponadto aż siedem innych prób oceniono na 55,5 pkt., w tym m.in. skoki Jakuba Wolnego i Piotra Żyły w sobotnich zawodach.

Tym samym najwyżej ocenionym stylowo skokiem w tegorocznej edycji Letniego Grand Prix oficjalnie został finałowy skok Timiego Zajca z konkursu w Courchevel. Słoweniec za lot na odległość 133,5 metra otrzymał 58,5 punktu.

DYSKWALIFIKACJE

Weekend w Klingenthal przyniósł tylko jedną dyskwalifikację. W sobotniej serii konkursowej za nieprawidłowy kombinezon wykluczony został Bułgar Władimir Zografski.

W ciągu całej rywalizacji w Letnim Grand Prix 2019 doszło do łącznie do trzynastu dyskwalifikacji. Za każdym razem przyczyną był nieprawidłowy kombinezon. Czterokrotnie karani byli reprezentanci Austrii, dwukrotnie Rosji, a po jednym razie zawodnicy z Bułgarii, Czech, Japonii, Kanady, Kazachstanu, Polski oraz Szwajcarii.

Rywalizacja w Letnim Grand Prix 2019 oficjalnie dobiegła końca. Teraz najlepsi skoczkowie świata zmierzą się ponownie już podczas nowego sezonu Pucharu Świata. Pierwszy konkurs odbędzie się w sobotę 23 listopada w Wiśle.