Służba wojskowa Nousiainena

W sezonie 2018/19 czterech Finów wywalczyło punkty Pucharu Świata. Jednym z nich był Eetu Nousiainen, który uplasował się na 67. miejscu w klasyfikacji generalnej zimowego cyklu. Jak się jednak okazuje, ostatnie miesiące 22-letni skoczek poświęcił nie tylko na przygotowania do kolejnej kampanii.

15 kwietnia, a więc niespełna miesiąc po zawodach w Planicy, Nousiainen rozpoczął służbę wojskową. Podopieczny trenera Lauriego Hakoli uczęszcza obecnie do szkoły oficerskiej dla rezerwistów. Fin, reprezentujący na co dzień barwy klubu Puijon Hiihtoseura, nie był przygotowany na taki przebieg wydarzeń od samego początku. - Myślałem, że nie będę zmuszony do pozostania dłużej niż to faktycznie konieczne - przyznał.

Ostatecznie Nousiaianen spędził dziewięć tygodni w szkole dla sportowców i dziesięć na szkoleniu podoficerskim, po czym został oddelegowany do grupy oficerów rezerwistów. Gdy ją opuści, do zakończenia służby wojskowej pozostaną mu dwa miesiące. W najbardziej wysuniętym na wschód kraju nordyckim jest ona ustawowym obowiązkiem każdego mężczyzny.

Należy jednak wspomnieć, że według przepisów można odłożyć ją nawet do 30. roku życia. Co zatem popchnęło Nousiaianena do podjęcia takie decyzji? - Pomyślałem, że umiejętności przywódcze mogą mi się przydać w przyszłości.

Pomimo nowej sytuacji, w życiu Fina nie brakuje miejsca na skoki. Jego kształcenie w szkole oficerskiej, choć stwarza pewne wyzwania, nie przeszkadza w aktywnym udziale w przygotowaniach do zimy. - W przypadku obozów dostaję tyle czasu, ile potrzebuję. Oczywiście potem muszę nadrobić zaległości - tłumaczy urodzony w Kuopio skoczek.

Eetu Nousiainen znajduje się w kadrze narodowej swojego kraju na sezon 2019/20. Jak dotychczas, tylko dwukrotnie udało mu się zameldować w czołowej „30” konkursu Pucharu Świata. Czy jest szansa na poprawę tego bilansu w najbliższych miesiącach?  - Najważniejsze to przyspieszyć proces rozwoju. Jeśli to pójdzie zgodnie z planem, powinienem zacząć regularnie punktować - zakończył Fin.