Pedersen rezygnuje z występu w Engelbergu, Ringen zadebiutuje w Turnieju Czterech Skoczni
23-letni Robin Pedersen nie weźmie udziału w przedświątecznych konkursach rangi Pucharu Świata. Norweg nie pojawi się na Gross-Titlis-Schanze w Engelbergu z powodu coraz gorszej dyspozycji, którą zamierza poprawić przed Turniejem Czterech Skoczni.
Nowa twarz w kadrze trenera Alexandra Stoeckla po raz pierwszy tej zimy nie zakwalifikowała się do czołowej "30". Po udanym wejściu w sezon, którym była 9. pozycja w Wiśle, Pedersen punktował także w Ruce i Niżnym Tagile, gdzie lądował na przełomie drugiej i trzeciej dziesiątki. Teraz, po zajęciu 38. pozycji w Klingenthal, drużynowy wicemistrz świata juniorów z 2016 roku postanowił pozostać w kraju, aby popracować nad formą przed 68. Turnieju Czterech Skoczni.
- Po konsultacji ze sztabem szkoleniowym postawiłem na ciszę i spokój. Zamierzam odbyć kilka sesji treningowych, które mają przynieść mi kilka odpowiedzi przed Świętami Bożego Narodzenia - mówi Pedersen na łamach serwisu norweskiej federacji, nawiązując do problemów z odnalezieniem odpowiedniego czucia na Vogtland Arenie. Jego celem jest wyjście z dołka przed Turniejem Czterech Skoczni.
Pedersen nie znalazł się w składzie na sobotni konkurs drużynowy, a w niedzielę nie powiększył swojego dorobku punktowego. Jego plany i słowa potwierdza Stoeckl. - Pobin popracuje nad techniką w domowym zaciszu, gdy reszta ekipy wybierze się do Engelbergu. Potrzebuje kilku dni treningowych, aby ustabilizować pewne aspekty. Będzie ćwiczył w Trondheim, gdzie będzie współpracował z Henningiem Stensrudem i Christianem Meyerem. Liczę na jego szybki powrót do drużyny.
Niewykluczone, iż miejsce Pedersena w Szwajcarii zajmie jego rówieśnik - Sondre Ringen. Rówieśnik Pedersena rozpoczął sezon w Pucharze Kontynentalnym, gdzie najlepiej spisał się w Vikersund (2. miejsce). Lokaty w ścisłej czołówce zapewniły mu jednak wywalczenie dodatkowego miejsca startowego na Turniej Czterech Skoczni, w którym weźmie udział po raz pierwszy w karierze. Dotąd Ringen zbierał doświadczenie pośród elity tylko w Norwegii, a także w Niżnym Tagile, gdzie przed rokiem dostał szansę pod nieobecność Andreasa Stjernena.
- Występ w Turnieju Czterech Skoczni będzie spełnieniem marzeń z dzieciństwa. Oglądałem tę imprezę co roku w telewizji, odkąd pamiętam, a teraz tam będę - nie ukrywa radości Ringen, którego najlepszym rezultatem w Pucharze Świata jest 22. miejsce w Lillehammer, do czego doszło w marcu 2018 roku.
Postawę swojego podopiecznego chwali trener zaplecza norweskiej kadry A, Andreas Vilberg. - Sondre pokazał się z dobrej strony we wszystkich czterech konkursach z cyklu Pucharu Kontynentalnego. Zasłużył na szansę w Turnieju Czterech Skoczni.
Ostateczna decyzja w sprawie składu na Engelberg ma zapaść nie wcześniej niż w środę. Do tego czasu powinniśmy poznać też szczegóły dotyczące stanu zdrowia Thomasa Aasena Markenga.