W drodze do Engelbergu – konkursy u stóp anielskiej góry
Za nami udany weekend na Vogtland Arenie w Klingenthal, przypieczętowany siódmym w historii, a pierwszym za kadencji trenera Michala Doležala, triumfem naszego zespołu w konkursie drużynowym Pucharu Świata. Walka o punkty tym razem przenosi się do Engelbergu.
Anielska góra, jak po niemiecku można przetłumaczyć nazwę szwajcarskiego miasta, to miejsce, które regularnie gości w kalendarzu zawodów najwyższej rangi. Konkursom, odbywającym się zazwyczaj tuż przed świętami Bożego Narodzenia, towarzyszy także iście świąteczna atmosfera.
Historia zmagań na Gross-Titlis-Schanze sięga już sezonu 1979/1980. Były one wówczas częścią Turnieju Szwajcarskiego. Zawody, które miały miejsce w latach 1951-1992 na kilku szwajcarskich skoczniach (najczęściej w Engelbergu, Sankt Moritz i Gstaad), od 1980 roku były rozgrywane również w ramach Pucharu Świata. Zwycięzcą pierwszych pucharowych zawodów na dużej skoczni, 2 marca 1980 roku, został Austriak Toni Innauer. Były rekordzista świata w długości lotu (176 metrów w Oberstdorfie w 1976 roku) wyprzedził Norwega Johana Sætre oraz reprezentanta gospodarzy, Hansjoerga Sumiego.
W 1984 roku miasto było też areną walki o medale mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. W latach 90., kiedy Turniej Szwajcarski przestał istnieć, Engelberg stał się miejscem, gdzie skoczkowie najczęściej walczyli o pucharowe punkty po raz ostatni tuż przed Turniejem Czterech Skoczni. Kilkukrotnie rywalizacja odbywała się także w styczniu
(w latach 80. miała miejsce również w lutym i marcu).
Zwycięzcy konkursów PŚ w Engelbergu w ramach Turnieju Szwajcarskiego | |||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Data |
---|---|---|---|
1 | INNAUER Toni | Austria | 2 marca 1980 |
2 | BERGERUD Per | Norwegia | 25 stycznia 1981, 30 stycznia 1983 |
3 | OSTWALD Klaus | NRD | 31 stycznia 1982 |
4 | WESSFLOG Jens | NRD | 17 lutego 1985, 24 stycznia 1988 |
5 | FELDER Andreas | Austria | 23 lutego 1986, 19 stycznia 1992 |
6 | NIKKOLA Ari-Pekka | Finlandia | 11 lutego 1990 |
7 | PETEK Franci | Jugosławia | 11 lutego 1990 |
W historii tych zawodów dochodziło też często do bardzo interesujących rozstrzygnięć. W sezonie 1989/1990, konkurs wygrało dwóch zawodników – późniejszy zdobywca Kryształowej Kuli, Fin Ari-Pekka Nikkola oraz reprezentant Jugosławii, Franci Petek. Natomiast na najniższym stopniu podium… również stanęło dwóch skoczków. Byli to Austriak Andi Rauschmeier oraz kolejny z zawodników z Jugosławii, Primož Ulaga. To jedyny taki przypadek w 40-letniej historii Pucharu Świata.
W sezonie 1995/1996 po raz pierwszy na dwóch czołowych miejscach konkursu w Engelbergu znaleźli się z kolei skoczkowie z tego samego kraju. Austriak Andreas Goldberger, który w tamtej edycji Pucharu Świata wygrał klasyfikację generalną po raz trzeci w swojej karierze, triumfował z przewagą zaledwie 0,2 pkt. nad swoim kolegą z zespołu, Reinhardem Schwarzenbergerem.
Rok później, na podium zawodów na Gross-Titlis-Schanze po raz pierwszy stanął polski skoczek. 11 stycznia 1997 roku, trzecią lokatę zajął Adam Małysz, plasując się za triumfującym Słoweńcem Primožem Peterką oraz Niemcem Dieterem Thomą.
W sezonie 2000/2001 zawody w Szwajcarii odwołano z powodu panującej wówczas w całej Europie odwilży i braku śniegu. Rywalizacja w następnej edycji Pucharu Świata była jednak naprawdę emocjonująca. W pierwszym konkursie różnice w czołówce po pierwszej serii były niewielkie. Prowadził Fin Veli-Matti Lindstroem, który ustanowił rekord skoczni lotem na 134. metr (142,2 pkt.). Drugi był Niemiec Stephan Hocke (134 m, 141,7 pkt.), a trzeci Adam Małysz. Skoczek z Wisły wylądował pół metra bliżej od wspomnianej dwójki i tracił do prowadzącego Lindstroema 2,4 pkt.
W drugiej serii znakomite skoki oddali Alan Alborn i Simon Ammann. Amerykanin i Szwajcar, będący późniejszymi rewelacjami sezonu 2001/2002, wylądowali na 137. metrze. Jednak wyższe noty za styl tego pierwszego sprawiły, że na prowadzeniu przez dłuższy czas znajdował się Alborn. Przed finałowym skokiem Adama Małysza, skoczek z Alaski zajmował 4. miejsce z notą 278,4 pkt. Prowadził Sven Hannawald (278,9 pkt.) przed Mattim Hautamaekim (278,8 pkt.) i Martinem Hoellwarthem (278,5 pkt.). Po skoku na 133,5 metra w pierwszej kolejce, Polak poprawił się o 2 metry, jednak otrzymał dużo niższe noty od rywali, skaczących bliżej. Z notą 278,7 pkt. czterokrotny mistrz świata uplasował się na trzecim miejscu, a ostatecznie spadł na czwarte. Zwycięzcą został Stephan Hocke, dla którego był to pierwszy i jedyny triumf w pucharowych zawodach.
W drugim konkursie najlepszy okazał się już Adam Małysz, który na półmetku był trzeci (132 metry). Wiktorię zapewnił mu drugi skok – 134,5 metra, dzięki któremu wyprzedził drugiego Simona Ammanna o 6 punktów. Trzeci był prowadzący po pierwszej serii, Austriak Martin Koch. Świetną dyspozycję potwierdził Alan Alborn, który uplasował się na 4. lokacie.
W 2002 roku wygrywali Janne Ahonen i Sven Hannawald, natomiast jedną z niespodzianek było 2. miejsce w sobotniej rywalizacji w wykonaniu absolutnego debiutanta w zawodach najwyższej rangi – Austriaka Mathiasa Hafele. Rok później, już po przeniesieniu punktu konstrukcyjnego skoczni na 125. metr, odbył się tylko jeden konkurs, zakończony triumfem Norwega Sigurda Pettersena. Późniejszy zwycięzca 52. Turnieju Czterech Skoczni w serii próbnej ustanowił rekord obiektu wynikiem 138 metrów.
Osiągnięcie to wyśrubował w sezonie 2004/2005 Janne Ahonen. Dominator tamtej edycji Pucharu Świata wygrał oba konkursy – były to ostatnie do tej pory fińskie zwycięstwa w Engelbergu. Ponadto w pierwszym konkursie skoczył 141 metrów. Ten rezultat był przez 11 lat rekordem Gross-Titlis-Schanze i należał w pewnym momencie do czterech skoczków: do wspomnianego Ahonena, a także Simona Ammanna, Jana Ziobro i Andersa Bardala.
W 2005 roku w jedynym konkursie w Szwajcarii bezkonkurencyjny był Czech, Jakub Janda. Kolejne konkursy były popisem młodych zawodników. Najpierw wygrał 16-letni wówczas Gregor Schlierenzauer, który wyprzedził Andersa Jacobsena i Adama Małysza. Natomiast dzień później po raz pierwszy w karierze zwyciężył Jacobsen.
W latach 2007-2010 wygrane w Engelbergu dzielili między sobą Szwajcarzy i Austriacy. Gospodarze odnieśli wtedy 4 zwycięstwa – jedno było udziałem Andreasa Kuettela, a pozostałe trzy – Simona Ammanna. Wśród Austriaków wygrywali za to Andreas Kofler, Gregor Schlierenzauer i Thomas Morgenstern. Historia triumfu tego ostatniego w 2010 roku była dosyć… nietypowa.
„Morgi” po pierwszej serii był drugi, tuż za Adamem Małyszem. Przed finałowym skokiem liderowi Pucharu Świata popsuł się jednak zamek w kombinezonie. W związku z tym, jako pierwszy swoją finałową próbę oddał Małysz. Reprezentant Polski skoczył daleko – 135 metrów – dzięki czemu po raz 84. w karierze stanął na podium pucharowych zawodów, dokładnie na drugim jego stopniu. Chwilę później Morgenstern odebrał bowiem wiślaninowi szansę na zwycięstwo, lądując pół metra dalej i wyprzedzając „Orła z Wisły” o 2,2 punktu.
Po zakończeniu konkursu lider naszej kadry był zadowolony z miejsca na podium:
- Morgiemu tuż przed finałowym skokiem zepsuł się zamek. Powiedziałem mu więc, że pojadę przed nim, bo szkoda tracić czas. Może dzięki temu Austriak wygrał i powinien mi podziękować? Ale on skacze bardzo dobrze i trzeba skakać jeszcze lepiej, żeby go pokonać. – tak w rozmowie z naszym portalem mówił czterokrotny medalista olimpijski.
Podobnego zdania był ówczesny trener naszej kadry, Łukasz Kruczek, który stwierdził, że problemy Morgensterna z kostiumem były „zwykłym zdarzeniem losowym”.
Nazajutrz, Małysz uplasował się na trzeciej pozycji.
Po tym, jak czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli zakończył karierę, w jego ślady poszedł Kamil Stoch. Skoczek z Zębu w kolejnych latach regularnie plasował się w czołowej „3” zmagań w Szwajcarii. 18 grudnia 2011 roku dokonał tej sztuki po raz pierwszy, przegrywając tylko z Andreasem Koflerem. Rok później, Polak startował z 10. numerem startowym, wracając do startów po fatalnej inauguracji sezonu. Zrobił to w wielkim stylu, prowadząc po pierwszej serii. W drugiej, świetnym skokiem z obniżonego rozbiegu – 136,5 metra - popisał się dziewiąty na półmetku, Kofler. Stoch skoczył bardzo dobrze, jednak ponownie musiał uznać wyższość wicemistrza olimpijskiego z dużej skoczni w Pragelato, przegrywając o 0,1 punktu.
2013 rok był chyba najlepszym pucharowym weekendem w Engelbergu dla Biało-Czerwonych. W pierwszym konkursie w pięknym stylu debiutanckie zwycięstwo odniósł Jan Ziobro, w drugiej serii wyrównując również rekord skoczni po skoku na 141. metr. Drugi był Kamil Stoch. Dublet w wykonaniu podopiecznych Łukasza Kruczka był pierwszym takim wynikiem w historii polskich skoków od 1980 roku, kiedy na Wielkiej Krokwi w Zakopanem Piotr Fijas był 1., a tuż za nim uplasował się nieżyjący już Stanisław Bobak.
W drugim konkursie wygrał Stoch, a Ziobro był trzeci. Polaków rozdzielił wtedy Niemiec Andreas Wellinger.
Po zwycięstwach Richarda Freitaga i Romana Koudelki w 2014 roku, kibiców czekały ostatnie dwa konkursy przed modernizacją Gross-Titlis-Schanze. Pierwszy z nich zakończył się dubletem braci Prevców. Wygrał Peter, a drugi był Domen (było to pierwsze podium w jego karierze w zawodach najwyższej rangi). Skład podium uzupełniła legenda światowych skoczni – Japończyk Noriaki Kasai.
Następnego dnia ponownie wygrał Peter Prevc. Triumfator Pucharu Świata nie dał szans rywalom i przypieczętował swoje zwycięstwo nowym rekordem skoczni – lotem na odległość 142 metrów.
W 2016 roku szwajcarski obiekt został wyposażony w sztuczne oświetlenie. Dokonano także modernizacji zeskoku, w związku z czym rozmiar skoczni przeniesiono ze 137. na 140. metr. W pierwszym wieczornym konkursie w Engelbergu zwyciężył Michael Hayboeck, natomiast dzień później wygrał Domen Prevc. Najmłodszy z braci Prevców poleciał w tamtych zawodach aż na 144. metr, czym ustanowił rekord skoczni. Nie był to jednak najdalszy skok tego dnia. W serii finałowej Daniel Andre Tande wylądował pół metra dalej od Słoweńca. Niestety Norweg zakończył tę próbe podpórką. W tych zmaganiach drugi był Kamil Stoch, którego pierwszy skok na 143,5 metra był rekordem Gross-Titlis-Schanze przed skokiem Prevca.
Ostatnie dwa lata to zwycięstwa czterech różnych skoczków. W 2017 roku wygrywali Anders Fannemel oraz Richard Freitag. Niemiec przegrał w pierwszym konkursie z Fannemelem różnicą 0,1 punktu. Natomiast w ubiegłym sezonie swój premierowy triumf odniósł Karl Geiger, a dzień później najlepszy okazał się Ryoyu Kobayashi. Za każdym razem na podium znajdowali się Polacy. Raz drugą, a dwukrotnie trzecią pozycję osiągał Kamil Stoch, który łącznie ośmiokrotnie kończył rywalizację w Szwajcarii w czołowej „3”. Drugie miejsce dwukrotnie zajmował także w 2018 roku Piotr Żyła.
Czołówka tabeli wszech czasów PŚ w Engelbergu | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | I miejsce | II miejsce | III miejsce | Łącznie |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | AHONEN Janne | 5 | 4 | 3 | 12 | |
2 | SCHLIERENZAUER Gregor | 4 | 2 | 3 | 9 | |
3 | AMMANN Simon | 3 | 4 | 1 | 8 | |
4 | KOFLER Andreas | 3 | 3 | 3 | 9 | |
5 | MORGENSTERN Thomas | 3 | 2 | 3 | 8 | |
6 | PETERKA Primoz | 2 | 1 | 0 | 3 | |
6 | FREITAG Richard | 2 | 1 | 0 | 3 | |
8 | SCHMITT Martin | 2 | 0 | 1 | 3 | |
8 | FELDER Andreas | 2 | 0 | 1 | 3 | |
10 | BERGERUD Per | 2 | 0 | 0 | 2 | |
10 | WEISSFLOG Jens | 2 | 0 | 0 | 2 | |
10 | CECON Roberto | 2 | 0 | 0 | 2 | |
10 | PREVC Peter | 2 | 0 | 0 | 2 | |
14 | STOCH Kamil | 1 | 5 | 2 | 8 |
Ciekawe statystyki PŚ w Engelbergu
0,1 pkt. – taką różnicą punktów Kamil Stoch przegrał z Andreasem Koflerem pucharowe zawody, rozgrywane 15 grudnia 2012 roku. Taka historia powtórzyła się 16 grudnia 2017 roku, gdy Norweg Anders Fannemel wyprzedził o 0,1 pkt. drugiego Niemca Richarda Freitaga.
1 – tylko raz zdarzyło się, aby dwóch zawodników wygrało ex aequo zawody na Gross-Titlis-Schanze. 11 lutego 1990 roku tej sztuki dokonali Fin Ari-Pekka Nikkola oraz reprezentant Jugosławii, Franci Petek. Podobnie tylko raz zdarzyło się, aby w Engelbergu całe podium zajęli skoczkowie z jednego kraju. 17 grudnia 2010 roku w pierwszej „3” zawodów znaleźli się Austriacy – Thomas Morgenstern, Andreas Kofler i Wolfgang Loitzl.
4 – tylu Polaków stawało na podium konkursów Pucharu Świata w Engelbergu. Byli to Adam Małysz (1-1-3), Kamil Stoch (1-5-2), Jan Ziobro (1-0-1) oraz Piotr Żyła (0-2-0).
8 – dla tylu zawodników zwycięstwa w Engelbergu były pierwszymi (czasami nawet jedynymi) wygranymi w karierze. W tym gronie znaleźli się Klaus Ostwald (NRD), Franci Petek (Jugosławia), Janne Ahonen i Jani Soininen (Finlandia), Stephan Hocke i Karl Geiger (Niemcy), Anders Jacobsen (Norwegia) oraz Jan Ziobro (Polska).
10 – tyle razy konkursy w Engelbergu kończyły się dubletem skoczków z jednego kraju.
Do takiej sytuacji po raz pierwszy doszło 14 stycznia 1996 roku. Zwyciężył wówczas Austriak Andreas Goldberger, a tuż za nim – ze stratą 0,2 pkt. – uplasował się jego rodak Reinhard Schwarzenberger. 21 grudnia 2013 roku w Szwajcarii oglądaliśmy polski dublet. Wygrał Jan Ziobro, a drugi był Kamil Stoch.
58 – tyle konkursów indywidualnych Pucharu Świata odbyło się do tej pory w Engelbergu.
16 lat, 7 miesięcy i 8 dni – w takim wieku swój premierowy konkurs w karierze wygrał w Engelbergu, Janne Ahonen. Miało to miejsce 20 grudnia 1993 roku. Obecnie Fin jest czwartym najmłodszym zawodnikiem, któremu udało się odnieść zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Łącznie triumfował on na Gross-Titlis-Schanze aż pięciokrotnie, a 12 razy stawał na podium.
Przed najbliższymi konkursami w Engelbergu, klasyfikacji generalnej przewodzi Ryoyu Kobayashi. Japończyk ma na swoim koncie 290 punktów i wyprzedza drugiego Stefana Krafta o 14, a trzeciego Daniela Andre Tande o 17 punktów. Wiadomo, że lider kadry Hideharu Miyahiry wystartuje w Szwajcarii i będzie miał szanse na powiększenie swojej przewagi. Jeśli obrońca Kryształowej Kuli wygra jeden z tegorocznych konkursów, w tabeli wszech czasów Pucharu Świata w Engelbergu, skoczkowie z Kraju Kwitnącej Wiśni mogą wyprzedzić Polaków.
Drużynowa tabela wszech czasów PŚ w Engelbergu | |||||
Lp. | Kraj | I miejsce | II miejsce | III miejsce | Suma |
---|---|---|---|---|---|
1 | Austria | 16 | 19 | 26 | 61 |
2 | Niemcy | 7 | 7 | 2 | 16 |
3 | Finlandia | 7 | 5 | 9 | 21 |
4 | Norwegia | 6 | 4 | 6 | 16 |
5 | Słowenia | 5 | 3 | 1 | 9 |
6 | Szwajcaria | 4 | 6 | 2 | 12 |
7 | Polska | 3 | 8 | 6 | 17 |
8 | Japonia | 3 | 2 | 4 | 9 |
9 | NRD | 3 | 0 | 1 | 4 |
10 | Czechosłowacja (obecnie Czechy) | 2 | 2 | 2 | 6 |
11 | Włochy | 2 | 1 | 0 | 3 |
12 | Jugosławia | 1 | 0 | 1 | 2 |
13 | Stany Zjednoczone | 0 | 1 | 0 | 1 |
W nadchodzących konkursach zabraknie z kolei między innymi Thomasa Aasena Markenga. 19-letni Norweg w zeszły weekend w Klingenthal zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie, a także uszkodził łąkotkę. Tegoroczny mistrz świata juniorów jest już po operacji, ale jego przerwa w startach może potrwać nawet rok.
W polskiej kadrze nie nastąpiły żadne zmiany – o pucharowe punkty w najbliższy weekend powalczą znowu: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot, Jakub Wolny, Stefan Hula i Klemens Murańka.
Polska kadra na PŚ w Engelbergu 2019 – najlepsze wyniki w historii | |
Zawodnik | Wynik |
---|---|
STOCH Kamil | 1. miejsce (2013/14) |
ŻYŁA Piotr | 2. miejsce (2018/19) |
KUBACKI Dawid | 5. miejsce (2018/19) |
HULA Stefan | 7. miejsce (2010/11) |
MURAŃKA Klemens | 7. miejsce (2013/14) |
KOT Maciej | 12. miejsce (2016/17) |
WOLNY Jakub | 22. miejsce (2018/19) |
Program PŚ w Engelbergu (HS140):
Piątek, 20.12.2019
10:30 - Odprawa techniczna
16:00 - Oficjalny trening
18:00 - Kwalifikacje
Sobota, 21.12.2019
15:00 - Seria próbna
16:00 - Pierwsza seria konkursowa
Niedziela, 22.12.2019
13:30 - Kwalifikacje
15:00 - Pierwsza seria konkursowa