Dawid Kubacki po zdobyciu Złotego Orła: Trzeba było wrócić do rzeczywistości
- Po finale w Bischofshofen spędziłem całą noc w samochodzie, z czego połowę za kierownicą. Kolejny dzień był wolny, więc trzeba było odespać i dojść do siebie. Mam świadomość, że kolejne zawody są bardzo blisko i to na nich trzeba się skupić - mówi Dawid Kubacki, który cieszy się z powrotu do standardowego trybu pracy na skoczni. W piątek 29-latek, na rozpoczęcie weekendu w Predazzo, wygrał kwalifikacje na obiekcie HS104.
Korespondencja z Predazzo, Dominik Formela