Specjaliści od skoczni normalnych. Weekend w Predazzo pod dyktando Geigera i Krafta
Dzień świstaka stał się udziałem wszystkich, którzy śledzili w miniony weekend zmagania najlepszych skoczków świata w Predazzo. Zarówno w sobotę, jak i niedzielę Dawid Kubacki musiał uznać wyższość niemieckojęzycznego duetu Stefan Kraft – Karl Geiger. Znakomita postawa wspomnianej dwójki sprawiła, że medaliści zeszłorocznych mistrzostw świata okupują dwie pierwsze pozycje w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Geiger, który pierwszego dnia rywalizacji na normalnym obiekcie kompleksu Trampolino Dal Ben przejął żółty plastron lidera, wczoraj nie zwolnił tempa. Dwa świetne skoki podopiecznego Stefana Horngachera pozwoliły mu odnieść drugie z rzędu, a czwarte w całej karierze, zwycięstwo w zawodach najwyższej rangi. Wobec takich rezultatów nie sposób dziwić się usatysfakcjonowaniu, które towarzyszyło 26-latkowi podczas pokonkursowej konferencji prasowej. - To były wspaniałe, a zarazem wyjątkowe trzy dni, stąd uśmiech na mojej twarzy. W ostatnim czasie moja forma stoi na wysokim poziomie, co udało mi się potwierdzić także w Val di Fiemme. Zdaję sobie sprawę, że każde zawody są ważne, dlatego pozostałem skoncentrowany i wykonałem swoją pracę, tak dobrze, jak tylko potrafię. Nie zmieniłbym niczego w tym, co zaprezentowałem w tym roku we Włoszech. Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się, że dwukrotnie będę miał okazję wdrapać się na najwyższy stopień podium. Liczyłem jedynie na to, że będę w stanie pokazać dobre skoki - podsumował reprezentant klubu SC 1906 Oberstdorf.
Wydarzenia ostatnich 72 godzin w Predazzo pokazały, w jak dużym stopniu Karl Geiger jest zdolny dostosować się do warunków narzuconych podczas walki na skoczni normalnej. Niemiec na tego typu obiekcie wywalczył nie tylko swoje pierwsze punkty Pucharu Świata, ale również premierowe miejsce w czołowej „10” oraz podium. Jakby tego było mało, za każdym razem kwalifikował się do serii finałowej. Za sprawą obecności Rasnova w kalendarzu na sezon 19/20 jeszcze w trakcie trwającej zimy wicemistrz świata z Bergisel będzie miał okazję wyśrubować i tak już imponujący bilans.
Karl Geiger w zawodach PŚ na skoczniach normalnych | |||||
Data | Skocznia | Wynik | I skok | II skok | Nota |
---|---|---|---|---|---|
24.11.2012 | Lillehammer | 21. miejsce | 94.0 | 93.5 | 234.7 |
8.12.2012 | Soczi | 29. miejsce | 97.0 | 96.5 | 230.7 |
9.12.2012 | Soczi | 6. miejsce | 101.0 | 101.5 | 257.4 |
8.12.2013 | Lillehammer | 15. miejsce | 95.5 | 92.5 | 263.4 |
21.02.2016 | Lahti | 2. miejsce | 96.0 | 99.5 | 232.2 |
16.02.2017 | Pjongczang | 25. miejsce | 107.0 | 88.0 | 204.7 |
11.01.2020 | Predazzo | 1. miejsce | 104.5 | 103.5 | 294.6 |
12.01.2020 | Predazzo | 1. miejsce | 107.0 | 103.5 | 285.2 |
W omawianym zakresie nie gorszym specjalistą od Geigera jest z pewnością Stefan Kraft. Lider kadry prowadzonej przez Andreasa Feldera spośród czterech medali zdobytych na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym aż trzy wywalczył na normalnej skoczni. Należy jednak podkreślić, że rekordzista świata w długości lotu, na przekór przywołanym osiągnięciom, często podkreśla, że większą przyjemność czerpie z sytuacji, gdy znajduje się w powietrzu kilka sekund dłużej. Nie inaczej było w Predazzo. - Nie mogę się doczekać walki na większym obiekcie. Mam nadzieję, że pokażę, na co mnie stać - zadeklarował 26-latek.
Medale Stefana Krafta w rywalizacji indywidualnej na MŚ | |||||
MŚ | Skocznia | Medal | I skok | II skok | nota |
---|---|---|---|---|---|
Falun 2015 | Normalna | Brązowy | 95.0 | 95.0 | 248.3 |
Lahti 2017 | Normalna | Złoty | 99.5 | 98.0 | 270.8 |
Lahti 2017 | Duża | Złoty | 127.5 | 127.5 | 279.3 |
Seefeld 2019 | Normalna | Brązowy | 93.5 | 101.0 | 214.8 |
Mimo zamiłowania do dalekich lotów, w Val di Fiemme Kraft nie miał powodów do nadmiernego smutku. Przeciwnie, dzięki zainkasowaniu 160 punktów Austriak przesunął się na 2. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. - Jestem naprawdę szczęśliwy. Cały weekend był niemalże perfekcyjny. Oczywiście, Karl spisał się fenomenalnie, ale ja także mogę być z siebie zadowolony - podsumował triumfator Turnieju Czterech Skoczni sprzed pięciu lat.
Kolejną sposobność do zademonstrowania swoich umiejętności Geiger i Kraft będą mieli w najbliższy weekend. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wówczas obędą się dwa konkursy indywidualne na Hochfirstschanze w Titsee-Neustadt.