Weekendowy kurs strzelania z łuków dla kadry Austrii
Jest to jedna z wielu możliwości spędzania czasu wolnego w hotelu. Oprócz tego, skoczkowie pilnie trenowali, a szkoleniowcy przeprowadzili testy sprawnościowe. Zgrupowanie w Brand z powodu kontuzji musiał wcześniej opuścić Reinhard Schwarzenberger.
Skoczkowie nie kryli swojego zadowolenia z tego dość niecodziennego pomysłu trenera:
Florian Liegl: „Strzelanie z łuku ma niewiele wspólnego ze skokami narciarskim. Im bardziej jesteś rozluźniony tym większa szansa, że nie trafisz do celu.
Andreas Widhölzl: „Taka odmiana sprawiła mi ogromną radość. Strzelanie z łuku to też jest pewien rodzaj sportu, nie codziennie ma się szansę, aby się w nim sprawdzić.
Thomas Morgenstern: „Takie kursy wzmacniają poczucie przynależności do drużyny, dlatego jestem za tym, aby częsciej je organizować.
Wolfgang Loitzl: „Taki krótki odpoczynek pomiędzy treningami i zawodami dobrze mi zrobi, już czuję się spragniony skoków.
Christian Nagiller: „Jestem zawsze za tym, aby organizować rzeczy, które wychodzą poza codzienne ramy treningu, dlatego bardzo mi się tu podoba.
Andreas Kofler: „Podczas turnieju, moja drużyna wygrała, to jest ogromna radość strzelać do różnych obiektów i od czasu do czasu do nich trafiać.
Andreas Goldberger: „Alex jest młodym trenerem, doskonale wie, jak nas zmotywować do pracy. Ten rodzaj sportu naprawdę mi się spodobał.
Alexander Pointner: „Poprzez organizowanie tego typu zgrupowań staram się zachować w drużynie dobry nastrój. Mnie też się podczas tego pobytu w hotelu rodziny Beck podobało. Nasze plany na nadchodzące dni, to trening w Oberstdorfie.