Lekarz reprezentacji Finlandii zmarł na koronawirusa
Smutne informacje napłynęły z Kuopio. Zmarł 64-letni były lekarz reprezentacji Finlandii w skokach narciarskich, Juha Venalainen, który został zakażony koronawirusem. Informacja o odejściu członka sztabu trenerskiego poruszyło fińskie środowisko skoków.
Juha Venalainen był członkiem sztabu trenerskiego Finlandii przez ponad dwie dekady. Swoją pracę rozpoczął podczas XVI Zimowych Igrzysk Olimpijskich Albertville 1992, a następnie pozostał lekarzem reprezentacji aż do igrzysk w Soczi w 2014 roku. Ponadto pracował w klubie narciarskim w Kuopio.
Na przełomie lutego i marca, Venalainen wraz z przyjaciółmi spędzał wakacje w północnych Włoszech, gdzie został zarażony koronawirusem. Od 16 marca doktor był pod intensywną opieką Szpitala Uniwersyteckiego w Kuopio, ale nie udało mu się wygrać walki z infekcją. Zmarł w poniedziałek w wieku 64 lat.
Informacja o śmierci lekarza kadry poruszyła reprezentantów Finlandii, którzy w trakcie wspomnianych dwóch dekad mieli okazję z nim współpracować.
- Nazywaliśmy go "Junnu". Stanowił prawdziwą oazę spokoju. Kiedy potrzebowałem pomocy, zawsze odpowiadał na moje telefony - wspomina Matti Hautamaeki w rozmowie z "Ilta-Sanomat".
- Junnu miał własną tradycję sylwestrową w Garmisch-Partenkirchen. Wraz z końcem kwalifikacji szedł do sklepu i kupował olbrzymią torbę fajerwerków - dodaje wicemistrz olimpijski z Turynu: - Kiedy zapadał zmierzch, wychodziliśmy wraz z nim odpalić sztuczne ognie, a także porozmawiać na temat tego, co może się wydarzyć podczas noworocznych zawodów.
- Juha Venalainen był przyjacielem. Wielokrotnie dzwoniliśmy do siebie i rozmawialiśmy, nie tylko o skokach. Będę go pamiętał jako bardzo otwartego i życzliwego człowieka. To naprawdę okropne czasy, jest mi bardzo przykro z powodu tego, co go spotkało - mówi z kolei Janne Happonen.
Zmarłego lekarza kadry wspomina także Janne Ahonen. Pięciokrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni zamieścił wpis na swoim profilu na Facebooku: "Spokojnej podróży, Junnu. Dziękuję za wszystkie wspólne lata!".