Jakub Wolny o kulisach funkcjonowania Team100. "To bardzo duża pomoc"
Grupa sportowców młodego pokolenia - pomimo pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 - nadal będzie wspierana w ramach rządowego programu Team100. W gronie 250 zawodników znajdują się też skoczkowie, o których realiach w ramach tego projektu opowiedział nam najstarszy z nich - Jakub Wolny.
- Polska Fundacja Narodowa w porozumieniu z Ministerstwem Sportu podjęła decyzję o utrzymaniu wsparcia beneficjentów programu Team100 niezależnie od zmiany terminu Igrzysk Olimpijskich oraz wydłużeniu okresu rozliczeniowego - poinformowało Ministerstwo Sportu za pośrednictwem Twittera.
- Wszyscy mamy świadomość, że globalny stan pandemii zmienił plany i projekty sportowe. Stąd solidaryzując się z trudnym położeniem, w jakim znaleźli się nasi beneficjenci, Polska Fundacja Narodowa wspólnie z Ministrem Sportu Panią Danutą Dmowską-Andrzejuk, podjęliśmy decyzję o utrzymaniu stypendiów niezależnie od okresu absencji sportowej i wydłużeniu okresu rozliczeniowego naszych stypendiów – czytamy słowa dr Marcina Zarzeckiego, prezesa Polskiej Fundacji Narodowej, w treści oświadczenia opublikowanej na stronie rządowej.
Jednym z trzech skoczków wchodzących w skład beneficjentów Team100 - obok Tomasza Pilcha i Pawła Wąska - jest Jakub Wolny. Choć program zakłada wsparcie dla sportowców w grupie wiekowej 18-23, blisko 25-letni narciarz nadal może liczyć na dodatkowe finanse. Jak to możliwe? - Zostałem objęty programem w wieku 22 lat. Myślałem, że po roku zostanę z niego wykluczony, więc skonsultowałem się z jego przedstawicielami. Dostałem informację, że po dołączeniu przed ukończeniem 23. roku życia można w nim zostać na dłużej.
Jak Wolny stał się częścią Team100? - Polski Związek Narciarski otrzymał pytanie dotyczące mnie i Tomasza Pilcha. Wcześniej członkiem Team100 był już Paweł Wąsek. Federacja przekazała mi tę sprawę, a następnie musiałem wypełnić wniosek, który zaakceptowano.
Młodzi sportowcy co kwartał otrzymują transzę w wysokości 10 tysięcy złotych. Na co i w jaki sposób można spożytkować dodatkowe fundusze? - Ostatnią otrzymałem na początku roku, w styczniu, aby móc wykorzystać te pieniądze przez trzy miesiące. Wszystko muszę udokumentować poprzez faktury i rozliczać się co do złotówki. Mogę kupić sobie za to odzież sportową, komputer w celach edukacyjnych, paliwo niezbędne do jeżdżenia na treningi, bądź sprzęt wspomagający utrzymywanie diety, jak wyciskarka do soków. Beneficjenci mogą też opłacać sobie trenera czy fizjoterapeutę, natomiast ja mam za to zapewnione w ramach kadry narodowej.
- Z mojej perspektywy jest to bardzo duża pomoc. Uważam, że rozsądnie udaje mi się wykorzystać większość tej kwoty. Pozostałe pieniądze przechodzą na kolejny kwartał. Jeśli nie wydam ich przez rok, wówczas muszę je zwrócić. Do 15 kwietnia musiałem dokonać rozliczenia za pierwszy okres 2020 roku i teraz czekam na kolejną wypłatę. W razie problemów posiadam kilka numerów kontaktowych, gdzie mogę kierować swoje pytania. Pod względem komunikacji nie mam zastrzeżeń - mówi Wolny o funkcjonowaniu rządowego programu wspierania polskich sportowców.