Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Maren Lundby kontuzjowana

Najlepszą norweską skoczkinię czeka co najmniej tygodniowa przerwa od treningów ze względu na kontuzję lewego kolana. Oznacza to, że mistrzyni olimpijska nie będzie mogła wziąć udziału w zaczynającym się już w poniedziałek Raw Air Challenge.


Zwyciężczyni ostatniego turnieju Raw Air poinformowała w rozmowie z Norweską Agencją Prasową (NTB), że stwierdzono u niej kontuzję w obrębie więzadła rzepki, potocznie zwaną kolanem skoczka. Lundby przyznała, że dyskomfort odczuwała już od jakiegoś czasu, jednak dopiero w zeszłym tygodniu sytuacja uległa pogorszeniu, dlatego skoczkini zdecydowała się wykonanie rezonansu magnetycznego.

Warto przypomnieć, że Lundby już wcześniej zmagała się z problemami z kolanem. W sierpniu ubiegłego roku doznała groźnego upadku podczas treningu w Lillehammer. Norweżka tracąc równowagę zsunęła się z najazdu, w wyniku czego spadła na bulę. Mistrzyni olimpijska doznała wtedy wstrząśnienia mózgu i mocno poobijała kolano.

- Najważniejsze, aby z więzadłami krzyżowymi było wszystko w porządku. Przede wszystkim muszę teraz znaleźć czas na odpoczynek, dopiero potem zacznę znów trenować. Czeka mnie przynajmniej tydzień bez nadwyrężania kolana - mówi trzykrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli.

Na temat kontuzji Lundby wypowiedział się również trener norweskich skoczkiń, Christian Meyer. - Obserwuję tę sprawę od dłuższego czasu, nie jest to dla mnie nic nowego. Oczywiście jest jej smutno, że musi zrobić przerwę od skakania, ale tak to już jest. Co będzie dalej, zobaczymy za tydzień. Ciężko stwierdzić, kiedy będzie mogła wrócić na skocznię - komentuje sprawę szkoleniowiec.

Przypomnijmy, że już jutro zaczyna się Raw Air Challenge - innowacyjny, pięciodniowy turniej, w którym zmierzą się norwescy skoczkowie i skoczkinie. Kontuzja Lundby oznacza niestety, że najlepsza z Norweżek nie weźmie udziału w rywalizacji.

- Chciałabym uczestniczyć w zawodach, zwłaszcza, że jest to coś zupełnie nowego, jednak muszę słuchać swojego ciała. Najważniejsze dla mnie jest to, aby być gotowym na rozpoczęcie sezonu - tłumaczy Lundby.

Pierwsze zawody Pucharu Świata kobiet zaplanowane są na 5 i 6 grudnia w norweskim Lillehammer. Skandynawka zapewnia, że powinna być gotowa na inaugurację, jeśli tylko sytuacja z kolanem się ustabilizuje.

Zobacz też: Raw Air Challenge - nietypowe wyzwanie dla norweskich skoczków