W Lillehammer ruszył Raw Air Challenge

Tydzień rywalizacji norweskich skoczków na olimpijskim kompleksie Lysgaardsbakken rozpoczął się od eliminacyjnego formatu na obiektach HS140 i HS98. Górą z poniedziałkowego starcia wyszli Robert Johansson oraz Eirin Maria Kvandal.

Premierowy etap skandynawskiej imprezy toczył się w deszczu i zmiennych warunkach wietrznych, co powodowało częste przerwy w przebiegu niecodziennego konkursu. Na starcie pojawiło się 25 śmiałków, a po każdej z rund eliminowano połowę z najsłabszymi wynikami. W piątej serii, ostatniej tego dnia, o tytuł króla obiektu HS140 powalczyło dwóch najlepszych skoczków.

W stawce mężczyzn najlepiej poradził sobie Robert Johansson, który w finale zmierzył się z Mariusem Lindvikiem. Obaj w piątej serii skoczyli 130,5 metra, a w najdłuższych próbach dnia uzyskiwali 135,5 metra. Ostatecznie to były rekordzista świata w długości lotu pokonał objawienie minionego sezonu zimowego różnicą 26,4 pkt.

Panie, których na rozbiegu pojawiło się tylko sześć, oddały po trzy skoki. W bezpośrednim pojedynku Silje Opseth nieoczekiwanie uległa Eirin Marii Kvandal, która lądowała dalej w dwóch pierwszych rundach na obiekcie normalnym (HS98). Opseth zaatakowała dopiero w finale, co pozwoliło na zminimalizowanie straty do niespełna 20 punktów. Na rozbiegu zabrakło dzisiejszej solenizantki - Maren Lundby. O problemach zdrowotnych trzykrotnej zdobywczyni Kryształowej Kuli informowaliśmy >>>TUTAJ<<<.

We wszystkich rundach zrezygnowano z ocen za styl, doceniano za to poprawne wykonanie telemarku, bądź karano ujemnymi punktami za pominięcie tego elementu skoku - niezależnie od uzyskanej odległości. Pod uwagę brano też kompensaty za wiatr i belkę startową.

We wtorek norweskich zawodników czeka skakanie do celu. Więcej o szczegółach i programie Raw Air Challenge pisaliśmy >>>TUTAJ<<<.

Kliknij, aby prześledzić poszczególne etapy poniedziałkowej rywalizacji w ramach eliminacji >>>