Zielone światło od FIS dla Wisły i Ruki
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) wydała pozytywną opinię na temat przygotowań organizatorów z Wisły oraz Ruki do nadchodzących konkursów rangi Pucharu Świata. Na ten moment nic nie stoi na przeszkodzie do przeprowadzenia dwóch premierowych weekendów sezonu 2020/21 w skokach narciarskich.
Skocznia im. Adama Małysza w Wiśle-Malince - na tydzień przed kwalifikacjami otwierającymi sezon zimowy - przeszła kontrolę śniegową FIS, za którą odpowiedzialna była Renata Nadarkiewicz.
- Ze względu na niskie temperatury, które mieliśmy tu przez ostatnie noce, było nam łatwiej niż przed rokiem wyprodukować niezbędną ilość śniegu - mówi Andrzej Wąsowicz, przewodniczący wiślańskiego komitetu organizacyjnego, na łamach fis-ski.com. Do tej pory na obiekcie w Beskidzie Śląskim wyprodukowano około 2000 metrów sześciennych sztucznego śniegu, którego rozprowadzanie na zeskoku rozpoczęło się w poniedziałek.
Dobre wieści, mimo rekordowo ciepłego początku sezonu zimowego, płyną również z północy Finlandii. W czwartek Pekka Hyvärinen i Annmari Viljanmaa skontrolowali proces naśnieżania kompleksu w Ruce, na bazie czego wydali pozytywną opinię i zielone światło do organizacji zawodów.
Fińscy organizatorzy, podobnie jak Polacy, także korzystali z wieczornych przymrozków, a dodatkowo wykorzystali zgromadzony śnieg z ubiegłej zimy, który przechowywano przez całe lato. Zabezpieczona ilość białego puchu wystarczy nie tylko do pokrycia zeskoku Rukatunturi, ale i do przygotowania trasy biegowej o długości 2,5 km, na której powalczą biegacze i kombinatorzy norwescy.
- Jeśli nic nieoczekiwanego się nie wydarzy, będzie wystarczająco dużo śniegu, aby przygotować skocznię do zawodów Pucharu Świata - zapowiada Hyvärinen, cytowany przez fis-ski.com.