Karl Geiger: "Plan? Przetrwać cały sezon w zdrowiu"
Niemcom do zwycięstwa w konkursie drużynowym na obiekcie im. Adama Małysza zabrakło 8,7 punktu. Lepsi od nich okazali się wyłącznie reprezentanci Austrii. Solidny przyczynek do noty łącznej swojego zespołu wniósł Karl Geiger, który indywidualnie uzyskał trzecią notę zawodów.
Czy podopieczny Stefana Horngachera jest zadowolony z końcowego rezultatu?
- Konkurs był dla nas udany. Dobrze, że otrzymaliśmy okazję do ponownej rywalizacji. Minęło sporo czasu od ostatnich zawodów. Jesteśmy podekscytowani i bardzo zadowoleni z faktu, że stoimy dziś na podium. Nie możemy się doczekać jutra - stwierdził Geiger.
Skoczek pochodzący z Oberstdorfu przyznał, że ostatnie tygodnie przygotowań nie napawały go optymizmem. Wątpliwości prysły jednak niczym bańka mydlana wraz z pierwszymi piątkowymi próbami w Wiśle.
- Czas przed inauguracją nie był dla mnie rewelacyjny, ale zarówno wczoraj, jak i dziś prezentowałem się naprawdę nieźle. Jestem szczęśliwy - powiedział.
Zainaugurowane dziś zmagania zimowe będą jednymi z najbardziej nieprzewidywalnych od lat. W dobie pandemii koronawirusa można oczekiwać wielu niespodzianek. Jaki jest plan na sezon sześciokrotnego triumfatora indywidualnych konkursów PŚ?
- Przetrwać cały w zdrowiu i podczas każdego weekendu oddawać tak dobre skoki, jak tylko się da - skwitował krótko 27-latek.