Heinz Kuttin: "Przeprowadziliśmy dwa treningi w znakomitych warunkach"
Oprócz Polaków do St. Moritz zjechali także Szwajcarzy oraz Niemcy. Po pierwszym treningu nie krył swojego zadowolenia trener Heinz Kuttin: "Przeprowadziliśmy dwa treningi w znakomitych warunkach atmosferycznych. Temperatura wynosiła minus dwa stopnie, wiał lekki tylny wiatr. Każdy z 12 zawodników przebywających na zgrupowaniu oddał dzisiaj po 12 skoków" - relacjonuje szkoleniowiec. Austriacki trener zaplanował swoim podopiecznym dwa treningi dziennie, w każdym z nich zawodnicy oddadzą po 6 skoków. Ponadto w planach są również lekkie zajęcia biegowo - ruchowe.
O aktualnej formie swoich podopiecznych wypowiedział się w sposób ogólny: "Nasi zawodnicy wypadli poprawnie, jedni lepiej, drudzy gorzej... Trudno powiedzieć w jakiej formie będą zawodnicy w tych pierwszych zawodach".
Cele jakie postawił swoim zawodnikom Kuttin podczas treningu w St. Moritz to przede wszystkim oswojenie się że śniegiem: "Teraz chodzi o to, żeby jak najszybciej poczuli śnieg, dobrze reagowali przy lądowaniu. To właśnie tutaj jest największa różnica pomiędzy śniegiem i igelitem. Na śniegu jest nierówno, bardziej ślisko, twardo" - wyjaśnia austriacki szkoleniowiec.
Trener Kuttin postanowił, że część zawodników odeśle do austriackiego Ramsau, gdzie od kilku dni otwarta jest skoczni K90. "Jutro kilku zawodników z tak zwanej kadry B pojedzie do Ramsau, ale jeszcze nie podjąłem decyzji którzy to będą skoczkowie. Tutaj jest bardzo tłoczno i lepiej, żeby cześć trenowała gdzie indziej, na mniej obleganej skoczni". Kadra A z Adamem Małyszem na czele pozostanie w St. Moritz do piątku, a następnie wróci do kraju. Skoczkowie przeniosą się prawdopodobnie do Zakopanego, być może uda się do tego czasu zaśnieżyć Wielką Krokiew. Natomiast kadra B pozostanie w Ramsau aż do niedzieli.