Horngacher ostrzega przed Stochem, Niemcy czekają na wynik testu Geigera
Niemiecki Związek Narciarski (DSV) ogłosił nazwiska dwunastu skoczków, którzy w poniedziałek przystąpią do kwalifikacji otwierających 69. Turniej Czterech Skoczni. Jedyną niewiadomą jest występ Karla Geigera, który dostanie zielone światło do startu w przypadku otrzymania negatywnego wyniku testu na koronawirusa.
- Z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie tej imprezy. Jesteśmy wdzięczni za możliwość rywalizowania w czasach pandemii, choć zabraknie tysięcy kibiców pod skoczniami. Postaramy się dawać rozrywkę naszym fanom za pośrednictwem telewizji, zapewniając gęsią skórkę i ekscytujące zawody - mówi trener Stefan Horngacher, cytowany przez oficjalny serwis DSV.
Gospodarze dwóch pierwszych konkursów 69. TCS mieli okazję poskakać na Schattenbergschanze tuż po konkursach w Engelbergu. - Udało nam się dobrze przygotować do Turnieju. Po zawodach w Szwajcarii trenowaliśmy przez dwa dni w Oberstdorfie. Oprócz aspektów technicznych pracowaliśmy nad optymalnymi rozwiązaniami sprzętowymi. Potem był czas na świąteczny relaks w domach - zdradza austriacki szkoleniowiec naszych zachodnich sąsiadów.
Niemcy nominowali dwunastu zawodników, którzy mają pokazać się w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen. Wśród zgłoszonych znalazł się Karl Geiger. Występ mistrza świata w lotach narciarskich jest jednak uzależniony od wyniku testu na koronawirusa. - Mamy nadzieję, że wzmocni nasz zespół. Od momentu uzyskania pozytywnego wyniku nie ma objawów chorobowych. Jest bardzo zmotywowany i utrzymuje wysoką formę podczas kwarantanny - zapewnia Horngacher.
Były trener Biało-Czerwonych widzi Polaków pośród faworytów do wygrania 69. Turnieju Czterech Skoczni, szczególnie zwracając uwagę na jednego zawodnika. - Naszym celem jest zwycięstwo i mamy ku temu przesłanki, choć konkurencja jest bardzo mocna, jak co roku. Oprócz Norwegów, z Halvorem Egnerem Granerudem na czele, mocni są też Polacy, z bardzo groźnym Kamilem Stochem - uważa 51-latek, który dwukrotnie doprowadził Stocha do zdobycia Złotego Orła.
- Austriacy mają w swoich szeregach czołowego skoczka, Daniela Hubera, a Stefan Kraft udowodnił na mistrzostwach świata w lotach narciarskich, że potrafi wskoczyć na najwyższy poziom nawet bez treningu - kontynuuje Horngacher.
- Turniej nie byłby Turniejem, gdyby w czołówce pojawił się ktoś spoza grona faworytów - kończy Austriak.
Skład Niemiec na inaugurację 69. Turnieju Czterech Skoczni:
- Moritz Baer;
- Markus Eisenbichler;
- Richard Freitag;
- Severin Freund;
- Karl Geiger (w przypadku zakończenia kwarantanny);
- Martin Hamann;
- Kilian Maerkl;
- Pius Paschke;
- Luca Roth;
- David Siegel;
- Constantin Schmid;
- Andreas Wellinger;