Kazachowie planują powrót do Pucharu Świata
Niemal od początku sezonu jako redakcja otrzymywaliśmy pytania o to, czy i kiedy do zawodów Pucharu Świata wrócą Kazachowie. Skoczkowie z Azji dodawali kolorytu zmaganiom, a czasami byli w stanie sprawiać małe niespodzianki. O ewentualny powrót Tkaczenki i Muminowa zapytaliśmy u źródła.
Kazachowie bardzo późno rozpoczęli przygotowania do sezonu. Powodem była pandemia koronawirusa oraz awaria wyciągu na skoczniach w Ałmaacie. Właściwy trening zaczęli zatem we wrześniu na nowym kompleksie w Szczuczyńsku. Jak dotąd tej zimy nie pojawili się jeszcze w Europie. O przyczyny tego stanu rzeczy zapytaliśmy w Kazachskim Związku Narciarskim: - Z powodu panującej na świecie sytuacji epidemiologicznej zdecydowano, że nie będziemy brać udziału w zawodach w pierwszych tygodniach nowego sezonu - informuje nas tamtejsza federacja. - W ostatnim czasie otrzymaliśmy zgodę na to, by startować podczas zawodów w Europie od końca stycznia. Na ten moment nie jesteśmy jeszcze w stanie dokładnie określić, które to będą zawody. Sabirżan, Siergiej i spółka cały czas trenują w Szczuczyńsku i Ałmaatach, można powiedzieć, że są w dobrej dyspozycji.
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie brązowy medalista mistrzostw świata juniorów z Lahti z 2019 roku, Siergiej Tkaczenko, jako pierwszy od dziesięciu lat reprezentant Kazachstanu zdobył punkty w Pucharze Świata, zajmując 24 miejsce w Engelebergu i 29 w Predazzo.