PŚ w Titisee-Neustadt: Adam Małysz złapany - 39. zwycięstwo Kamila Stocha! Żyła trzeci!
Kamil Stoch ponownie zwycięski! Trzykrotny mistrz olimpijski triumfował w trzecim z rzędu konkursie Pucharu Świata. Sobotnia wygrana na Hochfirstschanze (HS142) po skokach na 139 m i 144 m to także 39. pucharowe zwycięstwo "Rakiety z Zębu". Tym samym wyrównał on osiągnięcie Adama Małysza. Trzecie miejsce zajął Piotr Żyła, piąty był Andrzej Stękała, a siódmy Dawid Kubacki. Punktowało sześciu Biało-Czerwonych.
Pierwsza seria konkursowa była koncertowym popisem w wykonaniu reprezentantów Polski. W czołowej piątce uplasowało się aż czterech Biało-Czerwonych. Pozycję lidera zajmował Dawid Kubacki (143 m), który o 3,3 punktu wyprzedzał Kamila Stocha (139 m). Trzeci był Norweg Halvor Egner Granerud (137,5 m), a tuż za nim - Piotr Żyła (143 m) i Andrzej Stękała (143,5 m).
Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani zostali Markus Eisenbichler (138 m), Robert Johansson (133 m), Stefan Kraft (133,5 m) oraz Antti Aalto (142,5 m). Pierwszą dziesiątkę zamykał Jakub Wolny z wynikiem 135 metrów.
Awans do finału uzyskał także dwudziesty szósty na półmetku Paweł Wąsek (131 m). Na trzydziestej szóstej pozycji udział w konkursie zakończył Aleksander Zniszczoł (124,5 m).
Pierwszą serię konkursową rozegrano z 5. i 7. belki startowej.
W rundzie finałowej udany atak na najwyższy stopień podium wytoczył Kamil Stoch. Trzykrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni poszybował na 144 metr i odniósł trzecie pucharowe zwycięstwo z rzędu, pokonując o 4 punkty Halvora Egnera Graneruda (138,5 m). Na najniższy stopień podium wskoczył Piotr Zyła (139,5 m), który wyprzedził o 2,1 punktu Markusa Eisenbichlera (139,5 m).
Andrzej Stękała w finale wylądował na 134 metrze i zakończył konkurs na piątym miejscu, najwyższym w karierze. Szósty był Robert Johansson (137 m), a na siódmej pozycji konkurs zakończył lider na półmetku, Dawid Kubacki (128 m). Czołową dziesiątkę dopełnili Marius Lindvik (135,5 m), Stefan Kraft (135,5 m) oraz Ryoyu Kobayashi (135 m). Jedenasty był natomiast Jakub Wolny (133 m).
Na dwudziestej ósmej pozycji sklasyfikowany został ostatecznie Paweł Wąsek (121,5 m).
Rundę finałową rozegrano w całości z 5. platformy.
Kamil Stoch odniósł 39. konkursowe zwycięstwo w Pucharze Świata. Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli awansował tym samym na trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów, zrównując się z Adamem Małyszem. Więcej wygranych od trzykrotnego mistrza olimpijskiego mają już tylko Gregor Schlierenzauer (53) i Matti Nykaenen (46). Dzisiejszy sukces w Titisee-Neustadt to również 93. polska wygrana w zawodach PŚ.
Sobotni zwycięzca zaliczył także awans w klasyfikacji największej liczby miejsc na podium zawodów Pucharu Świata. Kamil Stoch ma od dziś na swoim koncie 76 miejsc w czołowej trójce (39-20-17), co jest piątym najlepszym wynikiem w historii tego cyklu, dzielonym wspólnie z Thomasem Morgensternem i Mattim Nykaenenem, Lepsi pod tym względem są tylko Janne Ahonen (108), Adam Małysz (92), Gregor Schlierenzauer (88) oraz Simon Ammann (80).
Dla Piotra Żyły dzisiejsza trzecia lokata to szesnaste podium w zawodach Pucharu Świata, zaś czwarte w obecnie trwającym sezonie. Brązowy medalista MŚ w Lahti ma na swoim koncie dwa zwycięstwa, cztery drugie oraz dziesięć trzecich miejsc. Łącznie reprezentanci Polski już 229 razy kończyli indywidualne konkursy PŚ w czołowej trójce.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Halvor Egner Granerud (848 pkt.) przed Markusem Eisenbichlerem (634 pkt.) i Kamilem Stochem (608 pkt.). Czwarty jest Piotr Żyła (454 pkt.), a piąty Dawid Kubacki (433 pkt.).
Po sobotnim konkursie na Hochfirstschanze, Polacy (2286 pkt.) umocnili się na prowadzeniu w Pucharze Narodów. Drużyna Michala Dolezala wyprzedza ekipy Norwegii (2144 pkt.) i Niemiec (1933 pkt.).
Na niedzielę zaplanowano drugi konkurs w Titisee-Neustadt. Początek zawodów o 16:30. Godzinę wcześniej rozpocznie się seria próbna.
WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>