Po zawodach: Statystyki weekendu PŚ w Zakopanem

Puchar Świata w skokach narciarskich osiągnął półmetek. Od piątku do niedzieli zawodnicy rywalizowali na Wielkiej Krokwi (HS140) w Zakopanem. Pora na krótkie podsumowanie statystyczne ostatnich dni w stolicy polskich Tatr.

PODIUMOWICZE - SOBOTA (KONKURS DRUŻYNOWY)

1. miejsce - Austria

Drużyna Andreasa Widhoelzla nie przybyła do Zakopanego w roli faworyta konkursu drużynowego. W tej pozycji stawiane były głównie zespoły Polski i Norwegii. Dodatkowo zwycięzcy zawodów w Wiśle przyjechali do Polski bez swojego lidera, Stefana Krafta. Tymczasem Austriacy pokazali się z bardzo dobrej strony już podczas sobotniej serii próbnej, zaś w samych zawodach oddali osiem dobrych lub bardzo dobrych skoków, co pozwoliło im na wygraną z przewagą 8,9 punktu nad Polską. To 32. zwycięstwo oraz 80. podium tej reprezentacji w konkursach drużynowych Pucharu Świata (32-24-24).

Michael Hayboeck - 5. wygrana i 24. podium (5-7-12)

Jan Hoerl - 2. wygrana i 3. podium (2-1-0)

Philipp Aschenwald - 4. wygrana i 8. podium (4-1-3)

Daniel Huber - 3. wygrana i 7. podium (3-2-2)

2. miejsce - Polska

Biało-Czerwoni przystępowali do rywalizacji jako liderzy klasyfikacji Pucharu Narodów. Początkowo rywalizacja przechodziła zgodnie z planem. Na półmetku zawodów drużyna Michala Dolezala prowadziła z przewagą 21,8 punktu nad drugą Austrią. W finale słabsza próba przydarzyła się jednak Andrzejowi Stękale. Polacy ostatecznie zakończyli rywalizację na bardzo dobrym, drugim miejscu, chociaż tuż po zawodach czuć było lekki niedosyt. Dla naszej reprezentacji to 29. podium w zawodach PŚ (7-11-11).

Piotr Żyła - 22. podium (6-8-8)

Kamil Stoch - 28. podium (7-11-10)

Andrzej Stękała - 2. podium (0-1-1)

Dawid Kubacki - 20. podium (7-8-5)

3. miejsce - Norwegia

Drużynowi mistrzowie olimpijscy początkowo zawodzili w sobotnim konkursie na Wielkiej Krokwi. Dopiero pod koniec pierwszej serii udało im się wskoczyć na trzecią pozycję, wyprzedzając Japończyków. W finale zespół zaprezentował się już z lepszej stronie. Dodatkowo po słabszej próbie Andrzeja Stękały, nieoczekiwanie pojawiła się dla Norwegów szansa na zakończenie zmagań na drugiej lokacie. Ostatecznie zawodnicy Alexandra Stoeckla znaleźli się na najniższym stopniu podium, przegrywając z gospodarzami o 7,5 punktu. To 63. podium reprezentacji Norwegii w zawodach drużynowych PŚ (26-21-16).

Daniel Andre Tande - 17. podium (11-4-2)

Halvor Egner Granerud - 1. podium (0-0-1)

Marius Lindvik - 6. podium (2-2-2)

Robert Johansson - 14. podium (10-2-2)

PODIUMOWICZE - NIEDZIELA (KONKURS INDYWIDUALNY)

1. miejsce - Marius Lindvik (Norwegia)

Norweg od początku sezonu nie był w stanie w pełni wykorzystać swojej wysokiej, acz nierównej dyspozycji. Kiedy w Oberstdorfie wydawało się, iż wszystko wróciło do normy na sam początek Turnieju Czterech Skoczni, zawodnik musiał zostać wycofany z dwóch kolejnych konkursów z uwagi na ból zęba i związany z tym zabieg. Niedziela na Wielkiej Krokwi była jednak jego wielkim popisem, zaś finałowy lot na odległość 145,5 metra - najdłuższym skokiem całego weekendu w zimowej stolicy Polski.

Marius Lindvik po raz trzeci w karierze zwyciężył w zawodach Pucharu Świata, po wygranych w Garmisch-Partenkirchen i Innsbrucku w poprzednim sezonie. Mistrz świata juniorów z 2018 roku ma także na swoim koncie 2 drugie oraz 4 trzecie miejsca.

2. miejsce - Anze Lanisek (Słowenia)

24-letni Słoweniec od dłuższego czasu prezentuje wysoką dyspozycję, a jego miejsca w czołowej dziesiątce zawodów przestały już kogokolwiek dziwić. Wydaje się, iż jego pierwsza wygrana jest kwestią czasu. Blisko sukcesu był już w Innsbrucku, gdzie zajął drugą lokatę, ale tam trafił na będącego w świetnej dyspozycji Kamila Stocha. Teraz w Zakopanem nie ukrywał radości z finałowej próby, ale znów musiał obejść się smakiem, przegrywając z Mariusem Lindvikiem o 2,3 punktu.

Anze Lanisek już po raz piąty stanął na podium zawodów Pucharu Świata, zaś po raz trzeci w obecnie trwającym sezonie. Na dorobek Słoweńca składają się 3 drugie lokaty oraz 2 trzecie pozycje.

3. miejsce - Robert Johansson (Norwegia)

Po niezwykle udanym weekendzie w Niżnym Tagile, kiedy to trzykrotny medalista olimpijski z Pjongczangu zajął trzecie i drugie miejsce, podopieczny Alexandra Stoeckla nie był później nawet w stanie zbliżyć się do takiego rezultatu. Blisko sukcesu był w Bischofshofen oraz Titisee-Neustadt, gdzie był klasyfikowany kolejno na piątą oraz szóstą lokatę. W końcu Robert Johansson powrócił na podium w Zakopanem. Reprezentant Norwegii o trzy punkty okazał się lepszy od Austriaka Daniela Hubera i zakończył rywalizację pod Tatrami na trzeciej pozycji.

Dla Roberta Johanssona dwunaste podium zawodów Pucharu Świata w karierze oraz trzecie tej zimy. Niespełna 31-letni skoczek z Lillehammer odniósł do tej pory dwa zwycięstwa, a ponadto był czterokrotnie drugi oraz sześciokrotnie trzeci.

DRUŻYNA WEEKENDU

Najlepiej punktującą drużyną weekendu w zimowej stolicy Polski była Norwegia. Zawodnicy Alexandra Stoeckla zajęli trzecie miejsce w sobotnim konkursie drużynowym, zaś w niedzielę zgromadzili najwyższy wynik punktowy (194 pkt.). Drugie miejsce w zestawieniu zajęli Austriacy, zwycięska drużyna w sobotę oraz szósta w niedzielę (82 pkt.). Czołową trójkę uzupełnili Polacy, którzy po drugim miejscu w drużynówce, w zawodach indywidualnych okazali się czwartą siłą (92 pkt.).

ŻYCIÓWKI

Podczas niedzielnego konkursu w Zakopanem doszło do jednego ustanowienia najlepszego wyniku w zawodach Pucharu Świata. Amerykanin Decker Dean ukończył rywalizację na 46. miejscu, o "oczko" wyżej niż podczas występu w Bischofshofen.

NESTORZY KONTRA MŁODZIEŻ

Listę najstarszych uczestników konkursu na Wielkiej Krokwi otwierali Kamil Stoch (rocznik 1987), Niemiec Severin Freund (1988), Austriak Gregor Schlierenzauer (1990) oraz Dawid Kubacki (1990).

Z kolei grono najmłodszych uczestników rywalizacji w Zakopanem zaczynało się od nazwisk Szwajcara Dominika Petera (rocznik 2001), Włocha Giovanniego Bresadoli (2001) oraz Amerykanina Deckera Deana (2000). Czołow dziesiątkę zamknął Paweł Wąsek (1999).

Niedzielny konkurs zakończył się zdecydowanym zwycięstwem ze strony "nestorów", którzy zgromadzili 198 punktów w stosunku do 35 pkt. "młodzieży". Największy udział w sukcesie mieli trzeci Robert Johansson oraz ósmy Markus Eisenbichler. U najmłodszych punktowali ósmy Domen Prevc i dwudziesty ósmy Paweł Wąsek.

(ANTY)LOTY WEEKENDU

Najdłuższy lot weekendu w Zakopanem był dziełem Mariusa Lindvika. Norweg w finałowej serii konkursu indywidualnego poszybował na odległość 145,5 metra, czyli zaledwie półtora metra bliżej od rekordu Wielkiej Krokwi. Dzień wcześniej były mistrz świata juniorów lądował metr bliżej. Trzeci rezultat to niedzielna finałowa próba Słoweńca Anze Laniska (143,5 m).

Najkrótszy skok minionych dni pod Tatrami był z kolei austorstwa Władimira Zografskiego. Bułgar w pierwszym piątkowym treningu wylądował na 91 metrze. W sobotniej serii próbnej 95 metrów uzyskał Szwajcar Andreas Schuler. Natomiast Amerykanin Casey Larson w pierwszym treningu osiągnał rezultat 96, metra.

Z WIATREM I POD WIATR

Najkorzystniejsze warunki wietrzne (na podstawie uśrednionych odczytów pomiaru prędkości podmuchów w trakcie prób zawodników) panowały w sobotę. Alex Insam za próbny lot na odległość 122,5 metra otrzymał -12,4 punktu za warunki w trakcie próby. Drugi wynik na liście był dziełem Roberta Johanssona (-11,1 pkt. za drugi sobotni skok na 140 metr), a trzeci - Halvora Egnera Graneruda (-11,0 pkt. za drugi skok w niedzielnym konkursie na odległość 131,5 m).

Najtrudniejsze warunki całego weekendu miały miejsce z kolei podczas pierwszej serii niedzielnego konkursu. Dawid Kubacki za skok na odległość 125 metrów otrzymał +15,8 punktu za warunki wietrzne. Drugi wynik (+14,1 pkt.) uzyskał Niemiec Markus Eisenbichler (129,5 m). Czołową trójkę uzupełnia Słoweniec Anze Lanisek, który za skok na odległość 133,5 metra otrzymał +13,7 punktu.

LEKCJA STYLU

Najwyżej ocenionymi stylowo skokami weekendu była pierwsza sobotnia próba Kamila Stocha (131 m) oraz niedzielny finałowy lot Daniela Hubera (139 m). Polak i Austriak zostali ocenieni od jurorów na 57 punktów.

W rankingu najwyżej ocenionych stylowo prób w sezonie 2020/2021 dominuje Kamil Stoch. Pierwsze miejsce w tym zestawieniu zajmuje finałowa próba Polaka w Bischofshofen, za którą uzyskał 59 punktów.

DYSKWALIFIKACJE

Podczas trzech dni zmagań w Zakopanem doszło do dwóch dyskwalifikacji. Austriak Maximilian Steiner oraz Piotr Żyła zostali ukarani w kwalifikacjach za nieregulaminowe kombinezony.

Od początku zimy doszło do dwudziestu dyskwalifikacji. Sześć przypadków dotyczyło reprezentantów Austrii, trzy Rosji, dwie Czech. Słowenii i Stanów Zjednoczonych, a po jednej - Kanady, Niemiec, Norwegii, Polski i Rumunii.

Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną 23-24 stycznia w Lahti (HS130). Trener Michal Dolezal postanowił, iż do Finlandii udadzą się Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny oraz Paweł Wąsek.