Włosi i Włoszki wycofani z mistrzostw świata!

Koronawirus zbiera swoje żniwo podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie. Po tym jak pozytywny wynik testu otrzymał trener Słowenek Zoran Zupancic, Covid-19 pojawił się także we włoskiej ekipie. Obecność wirusa stwierdzono u Jessici Malsiner oraz w sztabie szkoleniowym reprezentacji Italii. Włoska federacja dla bezpieczeństwa zakwaterowanych w tym samym budynku swoich kadr w biegach i kombinacji norweskiej postanowiła wycofać całą drużynę skoczków i skoczkiń. Ci są mocno rozżaleni...
- Naprawdę ciężko jest zakończyć w ten sposób moje pierwsze mistrzostwa świata - pisze ze smutkiem Jessica Malsiner, która w zawodach na skoczni normalnej zajęła wysokie, 15 miejsce. - Niełatwo jest mi zaakceptować tę decyzję. Osiągnęłam tu najlepszy wynik w swojej karierze, a dziś nie mając żadnych objawów, odizolowałam się się w moim pokoju. Kosztuje mnie to wiele bólu i łez, ale nie mogę się już doczekać rywalizacji podczas Blue Bird Tour.
- Dni pełne napięcia i chaosu - pisze jej siostra, Lara. - Zdecydowanie nie jest to atmosfera, która powinna towarzyszyć mistrzostwom świata. Nie mogę startować pomimo trzech negatywnych testów wykonanych w ciągu dwóch ostatnich dni. Brak mi słów.
Żalu nie kryje też Daniel Moroder, który zdołał przebrnąć kwalifikacje i wystąpił w dzisiejszych zmaganiach konkursowych, w których zajął ostatnie, 51 miejsce. - Czysta radość i niekończące się łzy - napisał na Instagramie 19-letni Włoch. - Szkoda słów na temat chaosu panującego na tych mistrzostwach. Nie mogę narzekać na swój wynik z kwalifikacji, nawet się nie spodziewałem, że je przebrnę. Ale trudno jest się tym cieszyć, gdy wysyłają cię do domu, pomimo kilku negatywnych testów na obecność COVID. To nie jest w porządku.
- Cóż, oniemiałem - pisze z kolei Alex Insam, który fatalnie zaprezentował się w kwalifikacjach i nie awansował do konkursu. - Zdaje sobie sprawę, że nie spisałem się dobrze, ale myślałem, że będę miał jeszcze jedną szansę, na dużej skoczni, a poza tym w zawodach drużynowych... Ze względów bezpieczeństwa postanowili jednak odesłać nas do domu - potwierdza włoski skoczek, swój post okraszając hasztagiem #negativetest.