Żyła ponad wszystkimi. "Skakałem jak Małysz"
W środę w budynku wiślańskiego Urzędu Miasta odbyło się oficjalne powitanie Piotra Żyły w rodzinnym mieście, które doczekało się kolejnego mistrza świata w skokach narciarskich. - Skakałem jak kiedyś Adam Małysz. Ponad wszystkimi - powiedział Piotr Żyła na temat swoich spektakularnych występów na najważniejszej imprezie sezonu 2020/21.
- Nie jestem wybitnym mówcą, ale chciałbym podziękować włodarzom miasta, prezesowi klubu i trenerowi, pod których okiem zaczynałem tu swoją przygodę. Skoki narciarskie to całe moje życie. Cieszą mnie... bardziej niż mówienie. Wychowałem się w Wiśle i jestem z nią bardzo związany - przekazał Żyła podczas środowego spotkania w Beskidzie Śląskim, na którym obecni byli też Zbigniew Wuwer i Jan Szturc, czyli działacz i szkoleniowiec wspomnieni przez reprezentanta Polski. Wszystkich w Urzędzie Miasta ugościł burmistrz Tomasz Bujok.
Indywidualne złoto i drużynowy brąz zdobyte w Oberstdorfie to kolejno piąty i szósty medal mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym na koncie 34-latka. Żyła ma w swoim dorobku też dwa brązowe krążki mistrzostw świata w lotach narciarskich. - Jestem człowiekiem, który nie lubi się zatrzymywać. Stale prę do przodu i do czegoś dążę. Już myślę o kolejnych tygodniach i następnym sezonie, choć ten jeszcze trwa - dodaje bohater ostatnich dni w Bawarii.
- Przeszedłem sam siebie. Dużo pracowałem nad sferą mentalną, bo skoki to stan umysłu. 90% to psychika. Podczas tej imprezy żyłem w swoim świecie. Byłem tylko ja i skocznia. Po czasie dotarła do mnie ranga zawodów. Skakałem jak kiedyś Adam Małysz. Ponad wszystkimi - dodał zawodnik prowadzony przez Michala Doležala podczas wiślańskiej konferencji prasowej.
Piotr Żyła i reszta polskich medalistów MŚ w Oberstdorfie czeka na finał Pucharu Świata w Planicy. Loty na słoweńskiej skoczni zaplanowano w dniach 24-28 marca.