Peter Prevc wraca do Pucharu Kontynentalnego
Jedną z największych gwiazd nadchodzącego Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem będzie Peter Prevc. Dla wicemistrza olimpijskiego z Soczi będzie to powrót na drugoligowy front w warunkach zimowych po dwunastu latach przerwy.
Trener Robert Hrgota postanowił wysłać najstarszego z braci Prevców do Zakopanego w ramach przygotowań do finału sezonu na Letalnicy. 28-latek nie będzie jedynym czołowym skoczkiem reprezentacji Słowenii, który sprawdzi się na Wielkiej Krokwi. W Polsce o punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego 2020/21 powalczą także Tilen Bartol oraz Timi Zajc, których zabrakło w kadrze na zakończone w minionym tygodniu mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym.
- Kiedy mistrzostwa uderzą cię mocno... - napisał Peter Prevc na łamach mediów społecznościowych, publikując zdjęcie ze swojego upadku na Schattenbergschanze (HS137), do którego doszło w serii próbnej przed konkursem indywidualnym.
Poobijany zawodnik zdołał wywalczyć 16. miejsce. Dzień później Słoweńcy z trzema braćmi Prevc i Anze Laniskiem w składzie uplasowała się na 5. miejscu zmagań drużynowych. W pierwszym tygodniu mistrzowskiej rywalizacji Peter Prevc nie zmieścił się w składzie na konkurs indywidualny oraz mikst na normalnym obiekcie.
Mistrz świata w lotach narciarskich z 2016 roku po raz ostatni zimą mierzył się na tym szczeblu zawodów FIS w marcu 2009 roku w Pragelato. Aktualnie Peter Prevc zajmuje 24. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2020/21, ani razu nie plasując się w czołowej "10" danego konkursu. Słoweniec po raz ostatni startował w Lahti, po czym zmagał się z COVID-19. We wtorek minął dokładnie rok od jego ostatniego zwycięstwa, które miało miejsce podczas Raw Air 2020 w Lillehammer.
- Peter tęskni za rywalizacją. Musi wejść w rytm startowy. Poziom jego skoków jest wysoki, ale potrzebuje zawodów. Do Zakopanego, w ramach przygotowań do Planicy, udadzą się też Tilen Bartol i Timi Zajc - argumentuje trener Robert Hrgota na łamach siol.net.