Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Wohlgenannt marzy o regularnych występach w Pucharze Świata. "Pracuję na to przez cały czas"

Oba konkursy z cyklu Pucharu Kontynentalnego wygrał Ulrich Wohlgenannt. 26-latek wierzy, że w kolejnym sezonie będzie mógł prezentować się równie dobrze w konkursach najwyższej rangi. Według niego najważniejsze jest słuchanie siebie i konsekwentna realizacja planu.

W niedzielę warunki w Zakopanem poprawiły się na tyle, iż dało się rozegrać oba zaplanowane na ten dzień konkursy. Inaczej było w sobotnie popołudnie, kiedy na Wielkiej Krokwi plany pokrzyżował wiatr. - Skaczemy na otwartym powietrzu, więc nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co może się wydarzyć. To są właśnie skoki narciarskie. Musimy przyjmować takie warunki, jakie akurat panują. Dzisiaj na całe szczęście było o wiele lepiej niż wczoraj, więc mogliśmy wziąć udział w dwóch konkursach. Dziś na pewno było bardziej sprawiedliwie niż gdyby zawody miały się odbyć w sobotę - stwierdził bohater zakopiańskiego weekendu.

Podwójne zwycięstwo Ulricha Wohlgenannta nie było wielkim zaskoczeniem, ponieważ Austriak w tym sezonie Pucharu Kontynentalnego udowodnił już wiele razy, że potrafi dominować. - Moje skoki były świetne. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tutaj być. Zawsze tak się czuję, kiedy mam okazję być w Zakopanem. Niestety, tym razem pod skocznią nie było żadnych kibiców. Bardzo żałuję, ponieważ wtedy wszystko wyglądałoby inaczej, szczególnie w takim miejscu. To jeden z moich ulubionych obiektów - przyznaje zawodnik, który w lutym dwukrotnie punktował tu w Pucharze Świata.

26-latek w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze i osiąga najlepsze rezultaty w karierze. Austriak nie ukrywa, że chciałby powtórzyć taki sukces, skacząc w Pucharze Świata. - Pracuję na to przez cały czas, aby móc występować w zawodach najwyższej rangi. To jest mój cel, aby rywalizować z najlepszymi i być może z nimi wygrywać - kontynuuje.

Zapytany o to, czy w dobiegającym powoli końca sezonie zrealizował swoje cele, odpowiedział: - Powiedzmy, że tak. Wyniki w Pucharze Kontynentalnym są wspaniałe, udało mi się wygrać aż sześciokrotnie. To niesamowite. Jeżeli wspomnę mój udział w Pucharze Świata to czuję, że nie wszystko poszło zgodnie z moim planem. Musiałem skupić się na konkursach Pucharu Kontynentalnego, a było ich sporo. Teraz moim celem jest wyjazd na Puchar Świata i walka o pierwsze zwycięstwo - mówi o swoich aspiracjach Wohlgenannt.

Tej zimy w drugoligowych zmaganiach przeważnie brylują reprezentanci Austrii. Jak podkreśla zwycięzca konkursów w Zakopanem, kluczem do sukcesu jest przede wszystkim trening i dobre porozumienie w drużynie. - Potrafimy ze sobą współpracować. Nasi trenerzy świetnie wykonują swoje zadania. Wszystko naprawdę dobrze ze sobą współgra. Skoczkowie z Austrii teraz skaczą dobrze, ale w przeszłości również mogliśmy się cieszyć z wielu wygranych zawodów przez naszych reprezentantów. Ten system od lat funkcjonuje bez zarzutu. Skoczkowie narciarscy muszą przede wszystkim słuchać siebie. Układam plan i trzymam się go aż do końca konkursu. Wiem dokładnie, co muszę zrobić - tłumaczy.

Wohlgenannt dodaje, że mentalne przygotowanie również ma wielkie znaczenie. – Wszystko „siedzi” w głowie. Jeżeli twoja drużyna jest bardzo dobra, wówczas musisz starać się jeszcze bardziej, aby im dorównać. Nasz zespół jest już silny. Mamy to szczęście, że każdy motywuje siebie nawzajem - kończy.

Korespondencja z Zakopanego, Dominika Wierzba