Strona główna • Puchar Świata

Ryoyu Kobayashi poprawi rekord świata w długości lotu? „Zrobię co w mojej mocy”

Pierwszy konkurs w Planicy wygrał reprezentant Japonii, Ryoyu Kobayashi. Zdobywca kryształowej kuli w sezonie 2018/19 ma nadzieję, że podczas ostatniego weekendu Pucharu Świata będzie w stanie ponownie zaskoczyć kibiców. Japończyk marzy o jak najdłuższych lotach. Pozostałe dwa miejsca na podium zajęli podopieczni Stefana Horngachera, Markus Eisenbichler oraz Karl Geiger.

- Mam nadzieję, że w najbliższych dniach nadal będę mógł oddawać dobre loty w Planicy. Nie wiem, czy uda ci się ustanowić nowy rekord świata, ale zrobię co w mojej mocy - deklaruje Kobayashi, który odniósł w Planicy 19. zwycięstwo w karierze. 24-latek jest rekordzistą Letalnicy i z pewnością będzie próbował poprawić również ten wynik.

Markus Eisenbichler był bardzo zadowolony ze swoich lotów. Drugie miejsce cieszyło go podwójnie, ponieważ jeszcze niedawno walczył z kontuzją i jego występ w Planicy stał pod znakiem zapytania. Po upadku podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie pojawiły się u niego problemy z kolanem. Sytuacja była dość poważna. - Naprawdę zastanawiałem się, czy powinienem wystartować w Planicy pomimo kontuzji, czy może należy odpuścić. Dyskutowałem na ten temat z lekarzami, a także z moją dziewczyną. W końcu doszedłem do wniosku, że czuję się dobrze i w razie czego poradzę sobie z bólem. Teraz cieszę się z drugiego miejsca, to świetny wynik. Oczywiście zawsze liczę na wygraną, ale tutaj za każdym razem jest spora rywalizacja, więc miejsce w najlepszej trójce jest dla mnie szczęśliwe - skomentował Niemiec.

Aktualny mistrz świata w lotach, Karl Geiger, również cieszył się z udanego konkursu. Reprezentant klubu SC 1906 Oberstdorf jest doświadczonym zawodnikiem i bardzo dobrze zna skocznie w Planicy. Ten obiekt jest dla niego niezwykle szczęśliwy, a sam Geiger potwierdza, że właśnie w tym miejscu loty wychodzą mu najlepiej. - Wśród wszystkich skoczni do lotów ta w Planicy jest moją ulubioną. Cieszę się, że idzie mi tak dobrze i że jestem w stanie walczyć o podium - stwierdził 28-latek. - To był dla nas bardzo dobry i udany dzień. Osiągnęliśmy świetny wynik i jesteśmy zadowoleni - mówił dziennikarzom Stefan Horngacher.