Trudny sezon Petera Prevca. "Nadal jest głodny zwycięstw"
Wysokie, ósme miejsce w klasyfikacji generalnej poprzedniego sezonu Pucharu Świata i zwycięstwo podczas zawodów w Lillehammer na zakończenie przedwcześnie zakończonej zimy mogło zwiastować powrót Petera Prevca do ścisłej światowej czołówki. Ostatnie miesiące były jednak dla Słoweńca kolejnym pasmem rozczarowań. 23. miejsce w generalce i brak choćby jednego miejsce w "10" któregoś z konkursów to dość smutny bilans zdobywcy Kryształowej Kuli sprzed pięciu lat.
Według Roberta Hrgoty najstarszy z braci Prevców radził sobie bardzo dobrze do czasu jesiennego okresu przygotowawczego. Wówczas doznał kilku drobnych kontuzji. - Początek zimy to czas kiedy można stracić dużo pewności siebie - tłumaczy trener kadry. - Jeśli coś nie zagra na starcie sezonu, sprawy mogą dalej toczyć się niewłaściwą drogą. Peter walczył całą zimę, goniąc za optymalną formą. W Lahti był już bliski czołowej dziesiątki, znalazł się na 12. pozycji.
I w momencie kiedy wydawało się, że wreszcie coś drgnęło, najstarszy z Prevców został położony przez koronawirusa. Sezon Pucharu Świata prawie się wówczas dla niego skończył, bowiem po fińskich zawodach stanął jeszcze tylko na starcie finału w Planicy. Podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie indywidualnie pojawił się tylko na dużej skoczni. Nic wielkiego nie zwojował, zajął 16 miejsce. - Pod koniec sezonu zrobił już wyraźny postęp. W Planicy był najbliżej dziesiątki, zajmując 11. pozycję. Peter wciąż jest krwiożerczo głodny zwycięstw. Musimy przeprowadzić dokładną analizę wszystkich błędów, by więcej się nie powtórzyły - tłumaczy Hrgota.
- To strasznie frustrujące, kiedy dociera się na 11., 12 miejsce i zamiast zrobić krok dalej i dostać się do dziesiątki, to wszystko się odwraca i znowu ląduje się na 20 miejscu. To są sytuacje, które sprawiają, że jesteś zły i smutny po takim sezonie. Nie wiesz, co zrobiłeś źle, że tak się stało. Przed rozpoczęciem przegotowań do następnego sezonu muszę wyczyścić głowę - mówi nieco zrezygnowany zawodnik, który jest najbardziej utytułowanym skoczkiem w historii Słowenii. W swoim dorobku posiada medale igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata, mistrzostw świata w lotach, Kryształową Kulę oraz Złotego Orła za triumf w Turnieju Czterech Skoczni. W zawodach Pucharu Świata 55. razy stawał na podium, 23. razy był to jego najwyższy stopień.