Strona główna • Słoweńskie Skoki Narciarskie

Hrgota przygotuje rodaków do Pekinu. "To zaszczyt"

Tymczasowy trener reprezentacji Słowenii, który po grudniowej aferze w Planicy zastąpił Gorazda Bertoncelja, pozostanie na stanowisku głównego szkoleniowca kadry narodowej. Teraz przed niespełna 33-letnim fachowcem stoi zadanie przygotowania zespołu do XXIV Zimowych Igrzysk Olimpijskich Pekin 2022. Jego umowa ze Słoweńskim Związkiem Narciarskim została podpisana na dwa lata.

- Planica była podsumowaniem tego sezonu. Doświadczyliśmy wszystkiego, co działo się w trakcie zimy. Od zawodów bez kibiców po pozytywny wynik testu COVID-19, wietrzne warunki, emocje i tak dalej - czytamy na slolski.si słowa Hrgoty na temat ostatniego etapu zmagań w ramach 42. sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Podczas długiego weekendu na Letalnicy jedyne słoweńskie podium wywalczył Bor Pavlovcic, który w piątek zakończył jednoseryjne zmagania na trzeciej pozycji. W niedzielę jedno z objawień zakończonego sezonu zimowego uzyskało 249,5 metra. Był to najdłuższy lot marcowej rywalizacji w Planicy. - Coś niezwykłego. Kiedy się odbił, zacząłem po prostu patrzeć i krzyczeć. Liczyłem na rekord świata. Ostatecznie to nie wyszło, ale Bor zapamięta ten lot na długi czas - dzieli się swoimi wrażeniami Hrgota.

Pucharowe podia Słoweńców w sezonie 2020/21
Data Skocznia Kraj Zawodnik Wynik
19.12.2020 Engelberg (HS140) Anze Lanisek 3. miejsce
3.01.2021 Innsbruck (HS128) Anze Lanisek 2. miejsce
17.01.2021 Zakopane (HS140) Anze Lanisek 2. miejsce
6.02.2021 Klingenthal (HS140) Bor Pavlovcic 3. miejsce
7.02.2021 Klingenthal (HS140) Bor Pavlovcic 2. miejsce
14.02.2021 Zakopane (HS140) Anze Lanisek 2. miejsce
26.03.2021 Planica (HS240) Bor Pavlovcic 3. miejsce

Słoweńcy tej zimy ani razu nie stanęli na podium drużynowych zawodów z cyklu Pucharu Świata, a obie imprezy mistrzowskie zakończyli bez zespołowego medalu. Indywidualnie Anze Lanisek i Bor Pavlovcic siedmiokrotnie kończyli rywalizację wśród czołowej "3" Pucharu Świata. Dodatkowo Lanisek został brązowym medalistą MŚ w Oberstdorfie na normalnej skoczni. - Boli, że byłem trenerem w sezonie, w którym niczego nie wygraliśmy, ale to też dobra motywacja do dalszych działań. Jeśli nauczymy się na błędach, wówczas możemy wrócić silniejsi w przyszłym sezonie. To dla nas rodzaj szkoły - zakłada 32-letni trener z Velenje.

Po ostatnich zawodach zimy włodarze słoweńskiej federacji postanowili przedłużyć umowę z Hrgotą na dwuletni okres. - Jestem bardzo wdzięczny, że powierzono mi tę wymagającą rolę. Rola głównego trenera w jednym ze sportów narodowych to zaszczyt - podkreśla były skoczek narciarski, który zakończył karierę w 2014 roku, na łamach siol.net. Przed objęciem kadry narodowej pełnił funkcję asystenta Gorazda Bertoncelja. 45-latek jeszcze przed Bożym Narodzeniem odszedł z reprezentacji. Wszystko posypało się w trakcie grudniowych mistrzostw świata w lotach narciarskich, gdy Hrgota z dnia na dzień stanął na czele zespołu.

- Na horyzoncie widzieliśmy Turniej Czterech Skoczni, więc nie było czasu na zastanowienie. Zdawaliśmy sobie sprawę, że zwlekanie z decyzją będzie krzywdą dla chłopaków, czego nie chcieliśmy. Uznaliśmy, że najlepiej będzie, jeśli będą kontynuować sezon w niezmienionym rytmie. Zawodnicy byli dobrze przygotowani do sezonu, ale być może brakowało im relaksu i pewności siebie. Może mistrzostwa świata w lotach przyszły dla nas w złym momencie? Wszyscy chcieliśmy medalu, więc może na początku sezonu było więcej presji i nerwowości? - zastanawia się Hrgota, wspominając grudniowe zamieszanie, które wybuchło po otwartym ataku Timiego Zajca w mediach społecznościowych na trenera Bertoncelja. Ostatecznie gospodarze zakończyli grudniowe loty na domowym obiekcie bez ani jednego medalu.

Dwuletnia umowa dla Hrgoty oznacza, iż to on będzie odpowiedzialny za przygotowanie swoich rodaków do domowych mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Te Planica zorganizuje już w 2023 roku. Głównym celem są jednak przyszłoroczne igrzyska w Chinach.

Zobacz też: Bertoncelj kończy pracę ze Słoweńcami, Hrgota tymczasowym trenerem!