Tande przeszedł operację obojczyka
Daniel Andre Tande przeszedł w szpitalu w Oslo operację kontuzjowanego podczas upadku w Planicy obojczyka. - Zabieg się udał, a Daniel czuje się dobrze - poinformował lekarz reprezentacji norweskich skoczków Guri Ranum Ekås. Zawodnik póki co nadal pozostanie w szpitalu.
- Pamiętajmy, że Tande doświadczył bardzo niebezpiecznego upadku, w wyniku którego doznał urazów mózgu i innych części ciała. To wszystko sprawia, że potrzebuje dużo czasu i spokoju, by wrócić do stanu sprzed wypadku. W szczególności urazy głowy pociągają za sobą ograniczenia w korzystaniu z urządzeń z ekranem i w czynnościach wymagających podwyższonej koncentracji. Ta sytuacja nie sprzyja kontaktom z dziennikarzami. Daniel nie będzie zatem w dalszym ciągu dostępny dla mediów - dodał Ekås.
Przypomnijmy, że fatalnie wyglądający upadek Norwega na Letalnicy miał miejsce 25 marca podczas serii próbnej. Norweg spadł na 78. metr zeskoku, po czym został przetransportowany do szpitala w Lublanie. Tam wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Stwierdzono u niego złamanie obojczyka i przebite płuco oraz inne obrażenia. Po wybudzeniu skoczek szybko nawiązał kontakt z otoczeniem, a jego stan szybko zaczął się poprawiać. Osiem dni po katastrofalnie wyglądającym upadku norweski skoczek został przetransportowany ze słoweńskiego szpitala medyczną karetką lotniczą.