Premiera sezonu nie dla Niżnego Tagiłu? "Jesteśmy gotowi, FIS musi podjąć decyzję"

Już w tym tygodniu poznamy zaktualizowane wersje prowizorycznych kalendarzy na olimpijski sezon w skokach narciarskich. Na ten moment miastem goszczącym inaugurację Pucharu Świata 2021/22 ma być Niżny Tagił. - Ufamy FIS i jesteśmy przekonani, że jej działacze podejmą właściwą decyzję - odpowiadają Rosjanie na temat możliwego zwrotu akcji i przyznania Wiśle kolejnej premiery zimowego sezonu.

Od czterech lat wyścig o Kryształową Kulę i Puchar Narodów ruszał na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle. W sezonie olimpijskim miało dojść do zmiany. Szkic pucharowego kalendarza zakładał pierwszą w historii inaugurację w Rosji i przesunięcie imprezy w Beskidzie Śląskim na początek grudnia. W ostatnich dniach Andrzej Wąsowicz, szef wiślańskiego komitetu organizacyjnego, wlał nadzieję w serca zwolenników otwarcia Pucharu Świata w naszym kraju.

- Do Polskiego Związku Narciarskiego (PZN) dotarło pismo od władz miasta, którym bardziej odpowiada inauguracyjny termin w listopadzie. Wisła w tym okresie jest zazwyczaj pusta, a start sezonu przyciągał ludzi. Pod warunkiem, że sytuacja epidemiologiczna na to pozwala. Będziemy szukać rozwiązania... - zdradził w rozmowie ze Skijumping.pl.

Zobacz też: Polska może ponownie zainaugurować Puchar Świata! "Dotarło pismo od władz miasta"

O stanowisko w tej sprawie zapytaliśmy działaczy z obwodu swierdłowskiego. - Lokalny komitet organizacyjny potwierdza, że jesteśmy gotowi do rozpoczęcia Pucharu Świata w Niżnym Tagile. Teraz Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) musi podjąć decyzję - odpowiada nam Andriej Kasza, oficer prasowy rosyjskich zawodów.

W najbliższy weekend czeka nas posiedzenie komisji kalendarzowej, po którym poznamy nowe ustalenia dotyczące sezonu 2020/21. - Ufamy FIS i jesteśmy przekonani, że jej działacze podejmą właściwą decyzję. Wisła wie, jak przygotować świetne konkursy w skokach narciarskich - mówi Rosjanin na temat Polaków.

- Mam nadzieję, że nie będziecie mieli problemów śniegiem, jak to miało miejsce w poprzednich latach, jeśli FIS przyzna Polsce pierwszy weekend sezonu - uzupełnia Kasza.