Smutny powrót do Harrachova
Sven Hannawald wraca do formy po rekowalescencji, jaką zmuszony był przejść po depresji, w którą wpadł wiosną tego roku. Martin Schmitt jest natomiast bez formy. Ostatnie zawody pokazały, że nie jest mocnym punktem zespołu. Został odsunięty przez trenera, Petera Rohweina, od zawodów w Czechach.
Wśród startujących zawodników wyczuwa się nastrój smutku. Pamiętne są bowiem jeszcze wydarzenia sprzed ponad dwóch lat. Złoto dla Svena, srebro dla Martina w lotach narciarskich. Honoru drużyny teraz będą bronić inni skoczkowie. Alexander Herr powinien potwierdzić swoje dobre osiągnięcia z konkursów skandynawskich. Reszta zespołu, Michael Uhrmann, Georg Spaeth, Joerg Ritzefeld, Stephan Hocke oraz Michael Neumayer, muszą popracować nad swoją techniką.
Mimo iż zawody odbędą się na dużej skoczni, a nie mamuciej jak podczas Mistrzostw Świata, presja powtórzenia tamtych osiągnięć jest duża. Adlerom ciężko będzie sprostać takiemu wyzwaniu. Tym bardziej, że żaden z nich nie jest gotowy, by zastąpić wielkich nieobecnych: Svena Hannawalda i Martina Schmitta