Kiedy Tande wróci na rozbieg? "Możemy go zobaczyć dość wcześnie na skoczni"

W poniedziałek reprezentacja Norwegii wzięła udział w konferencji prasowej przed startem przygotowań do obrony tytułu drużynowych mistrzów olimpijskich. W sesji zdjęciowej nowo powołanego zespołu wziął udział także Daniel-Andre Tande, który przechodzi rehabilitację po marcowym upadku na Letalnicy.

- Nie może się doczekać, aby zacząć regularnie trenować. Jest w dobrym nastroju i jest optymistą - mówi Clas Brede Braathen, menedżer norweskiej reprezentacji, na temat 27-letniego rekonwalescenta.

Mistrz świata w lotach narciarskich z 2018 roku pozował dziś z resztą reprezentacji do grupowych zdjęć, natomiast lekarz prowadzący rehabilitację Tandego odmówił udziału skoczka w poniedziałkowym spotkaniu z dziennikarzami w Oslo.

- Daniel bardzo lubi skoki narciarskie, uwielbia ich naturę, więc prawdopodobnie tęskni za nimi. Myślę, że możemy go zobaczyć dość wcześnie na skoczni - przewiduje Braathen cytowany przez Verdens Gang.

Powrotu swojego rodaka wypatruje między innymi Halvor Egner Granerud, zdobywca Kryształowej Kuli za miniony sezon. - Nie mogę się doczekać, kiedy znów zobaczę go na skoczni. Spodziewam się, że wróci - czytamy słowa 24-latka.

Tande przed niespełna dwoma miesiącami złamał obojczyk, przebił płuco, a także doznał licznych obrażeń głowy i szyi. - Daniel zaczął lekko trenować, ale musi być ostrożny - uspokaja trener Alexander Stoeckl. - Mam nadzieję, że na początku czerwca pojawi się na naszym pierwszym zgrupowaniu - dodaje austriacki szkoleniowiec. 

Sztab towarzyszący Norwegowi nie wyklucza jego powrotu na rozbieg jeszcze latem, natomiast nikt nie zamierza przyspieszać procesu jego rehabilitacji po ciężkich urazach. Celem jest powrót Tandego w sezonie zimowym.