Polscy skoczkowie rozpoczęli zgrupowanie w Predazzo

Kadra polskich skoczków rozpoczęła kolejny etap przygotowań do sezonu 2021/2022. Od niedzieli podopieczni Michala Doležala przebywają we włoskim Predazzo, gdzie szlifują formę na tamtejszym obiekcie HS104. Naszych reprezentantów w "słonecznej Italii" przywitała jednak chłodna i deszczowa pogoda.

- Uciekliśmy z deszczu pod rynnę. U nas, w Beskidach też od paru tygodni wciąż lało. Przydałoby się gdzieś pojechać, wygrzać, ale na pewno gdybym pojechał nad morze to też by padało! - śmieje się Piotr Żyła.

Zgrupowanie w Predazzo to drugi obóz treningowy polskich kadrowiczów na skoczni. Pierwsze skoki tej wiosny nasi reprezentanci oddali dwa tygodnie temu, na obiektach w Szczyrku.

Polacy we Włoszech potrenują do środy, po czym udadzą się do pobliskiego Innsbrucku, gdzie przez dwa dni będą mieli okazję poskakać na słynnej Bergisel.

- Mimo że jesteśmy już zaszczepieni to podczas podróży nadal musimy jeszcze przechodzić testy na koronawirusa. Dopiero w najbliższy czwartek będziemy mogli zacząć korzystać z unijnych certyfikatów, zwalniających z konieczności przeprowadzania testów - zdradza skoczek z Wisły.

- Cieszę się, że już za miesiąc czekają nas mistrzostwa Polski, na dodatek na odnowionej Średniej Krokwi. Będzie to dla nas fajna odmiana, coś się będzie działo. Na wakacje na razie nie ma czasu, ja mam całe życie wakacje. Tyle jeździmy, że wolę posiedzieć trochę na miejscu, w domu - dodaje Żyła.

W drugiej połowie czerwca nasi zawodnicy będą trenować w kraju, a już 9 lipca zmierzą się w Zakopanem o tytuł mistrza kraju w skokach na igielicie, a już 17 i 18 lipca odbędzie się inauguracja Letniego Grand Prix na skoczni w Wiśle-Malince.