Vojtech Stursa zakończył karierę
W wieku 25 lat karierę skoczka narciarskiego zakończył Vojtech Stursa. Czech, który w minionych sezonach nie spisywał się zbyt dobrze, poinformował o tym fakcie za pomocą mediów społecznościowych.
- Od dwudziestu lat nie oddalałem się od uprawiania tego sportu. Nie pamiętam, co było przed skokami narciarskimi, nie wiem jak wygląda życie bez nich. Wiem jednak, że moja głowa jest już bardzo daleko od nich. Po długim rozmyślaniu, które trwało kilka miesięcy, postanowiłem, że już nigdy nie założę kombinezonu skoczka – poinformował reprezentant Czech.
Zawodnik reprezentujący klub Dukla Liberec zadebiutował w Pucharze Świata 10 lat temu. W swoim premierowym starcie nie przebrnął kwalifikacji w Ruce, zaś tydzień później w Lillehammer sklasyfikowany został na 49. miejscu. Przez kolejne lata trudno było mu się przedrzeć do ekipy występującej w zmaganiach najwyższej rangi. Udało się to w sezonie 2016/17, który okazał się dla niego najlepszy w karierze. 88 zgromadzonych „oczek” pozwoliło mu na zajęcie 36. pozycji w klasyfikacji generalnej PŚ. Kolejne zimy nie były już tak owocne dla skoczka pochodzącego z Polički. W ubiegłym sezonie zaprezentował się podczas MŚ w Oberstdorfie, indywidualnie plasując się w czwartej i piątej dziesiątce. Startował również parokrotnie w konkursach PŚ, lecz ani razu nie udało mu się zapunktować.
- Główną przyczyną mojej rezygnacji jest syndrom wypalenia, który nie pozwala mi kontynuować. Równocześnie, nieco przypadkiem, znalazłem wyjątkową możliwość rozwoju zawodowego w lubianej przeze mnie okolicy. Oprócz tego jest jeszcze sporo powodów, mniej lub bardziej racjonalnych, ale zatrzymam je dla siebie i moich najbliższych. To krok w nieznane, nie da się go cofnąć. Nie wiem, co mnie czeka, ale mocno wierzę, że nie będę tego żałować – oznajmił Stursa.