Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Grand Prix w Wiśle bez norweskich gwiazd

Norwegia wysyła sześcioro skoczków narciarskich na inaugurację Letniego Grand Prix 2021. Niestety, do Polski nie przylecą czołowe postacie skandynawskiej reprezentacji. Szansę zebrania punktów i doświadczenia dostali zmiennicy.

Tamtejszy związek narciarski poinformował w poniedziałek, iż w konkursach mężczyzn wystąpią Andreas Granerud Buskum, Bendik Jakobsen Heggli i Sondre Ringen, natomiast do rywalizacji kobiet zgłoszono Ingrid Hordvik Kleven, Karoline Roestad i Karoline Bjerke Skatvedt.

Dlaczego na skoczni im. Adama Małysza (HS134) w Wiśle-Malince zabraknie Halvora Egnera Graneruda czy Maren Lundby? Norwegowie argumentują taki ruch niepewnością związaną z zasadami podróżowania po Europie w dobie pandemii. Czołówka reprezentacji pozostanie w ojczyźnie, by nie ryzykować konieczności odbycia kwarantanny.

- Kadra narodowa wykorzysta czas spędzony w domu na treningi, by prezentować wysoki poziom pod koniec jesieni, kiedy mamy nadzieję, że będziemy mieli lepsze możliwości w kontekście pandemii - mówi trener Alexander Stoeckl, który poleci do Polski z rezerwową grupą.

Kobiece trio w województwie śląskim poprowadzi Line Jahr, trenerka pracująca przy projekcie przygotowań młodych skoczkiń z Norwegii do igrzysk w 2026 roku. - Kilka dziewczyn zasługuje na to, by spróbować swoich sił na arenie międzynarodowej - przyznaje Christian Meyer, główny szkoleniowiec norweskich zawodniczek.

W Wiśle odbędą się po dwa konkursy kobiet i mężczyzn. W piątek czekają nas kwalifikacje.