Nadzieja Francuzów czeka na powrót na skocznię
Największym nieobecnym gospodarzy tegorocznych zawodów z cyklu Letniego Grand Prix w Courchevel jest Jonathan Learoyd. 20-latek pochodzący z Albertville nadal zmaga się z problemami zdrowotnymi, które wykluczyły go ze startów w minionym sezonie zimowym.
Członek lokalnego klubu z Courchevel to ostatni Francuz, który punktował w zawodach z cyklu Pucharu Świata w skokach. Olimpijczyk z Pjongczangu dwukrotnie dokonał tego w sezonie 2017/18. Kolejne lata były passą niepowodzeń trzykrotnego medalisty zimowego olimpijskiego festiwalu młodzieży Europy 2017. Learoyd sezonie 2018/19 przeważnie kończył rywalizację po pierwszej serii, a rok później ani razu nie przebrnął pucharowych kwalifikacji. Pocieszeniem były dla niego starty w kluczowych zawodach. W 2019 roku przedstawiciel Trójkolorowych zameldował się w czołowej "30" obu indywidualnych konkursów podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym.
Learoyd od dłuższego czasu nie pokazuje się na arenie międzynarodowej. W sezonie 2020/21 wystartował jedynie w Letnim Pucharze Kontynentalnym w Wiśle, gdzie nie meldował się w drugiej rundzie. Od września ubiegłego roku pauzuje.
W ten weekend Francuz dopinguje swoich reprezentacyjnych kolegów z trybun olimpijskiego kompleksu Tremplin au Praz. - Jonathan ma nadzieję na powrót do Pucharu Świata w trakcie nadchodzącej zimy - czytamy na profilu Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS).
- Lekarze zdiagnozowali chondromalację rzepki w obu kolanach, co powoduje duży ból przy lądowaniu. Minionej zimy oddałem raptem trzy skoki. Przechodzę rehabilitację, pracuję z fizjoterapeutą i chciałbym wrócić na rozbieg w listopadzie - wyjaśnia nam zawodnik.
W sezonie olimpijskim francuską kadrę mężczyzn tworzą Alessandro Batby, Mathis Contamine, Valentin Foubert, Jack White i wspomniany Learoyd. Szkoleniowcem reprezentacji jest David Jiroutek z Czech. Tego lata w Grand Prix punktował już Foubert, który w lipcu został też rekordzistą Średniej Krokwi im. Bronisława Czecha w Zakopanem.