Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Daniel-Andre Tande wrócił na skocznię!

Daniel-Andre Tande oddał w poniedziałek pierwsze skoki od upadku, który zmroził krew w żyłach wszystkim kibicom skoków w trakcie finałowego weekendu Pucharu Świata w Planicy w marcu tego roku.  Pierwsze skoki Norwega po powrocie wyglądają obiecująco.


Tande trenował wczoraj na skoczni normalnej w Oslo (Midtstubakken), w tajemnicy przed mediami. Radości z powrotu 27-letniego skoczka nie kryje główny trener Norwegów - Alexander Stoeckl.

- Rekonwalescencja Daniela przebiegła wzorcowo dzięki ogromnemu wsparciu ze strony zespołu medycznego Norweskiego Komitetu Olimpijskiego. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy tak się nim wspaniale opiekowali.  Jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej, a dzięki temu, że dotychczas nie oddawał skoków, mógł położyć nacisk na motorykę i inne ważne elementy treningowe - mówi austriacki szkoleniowiec.

- Wygląda na to, że upadek w Planicy nie pozostawił w nim żadnych śladów i nie ma przeciwwskazań, aby Daniel kontynuował karierę zawodniczą, tym bardziej że jest on bardzo głodny skakania i na każdym kroku podkreśla, jak kocha ten sport.  Najważniejszy jest jednak całkowity powrót do zdrowia. Wszystko inne jest tylko miłym dodatkiem - podkreśla Stoeckl.

- Trudno powiedzieć, czy ten upadek wpłynie na dyspozycję Tande w nadchodzącym sezonie olimpijskim. Będziemy musieli zobaczyć, ale fakt, że nie pamięta on nic z samego wypadku może działać na jego korzyść - dodaje trener Norwegów.

Nie wiadomo jeszcze kiedy zobaczymy norweskiego skoczka ponownie w zawodach, ale szanse na to, że wystartuje w tegorocznych konkursach Letniego Grand Prix są niewielkie.