Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Schlierenzauer zdradził plany na przyszłość

21 września Gregor Schlierenzauer po cichu odszedł ze świata skoków narciarskich. Austriak opublikował na swoim blogu wpis, w którym ogłosił zakończenie kariery. Po kilku tygodniach rekordzista Pucharu Świata w liczbie wygranych konkursów przerwał milczenie i porozmawiał z Norbertem Niederacherem z Kronen Zeitung.


- W lipcu poczułem, że nie mogę już włożyć w to całej mojej pasji, ale celowo nie spieszyłem się. Dałem sobie czas do września, ponieważ nadal dałoby się skakać zimą - zdradza kulisy podjęcia jednej z najważniejszych decyzji w życiu.

Zobacz też: Gregor Schlierenzauer zakończył karierę

Schlierenzauer w styczniu 2016 roku ogłosił zawieszenie kariery na czas nieokreślony, po czym nabawił się poważnego urazu kolana podczas jazdy na nartach w Kanadzie. Do pucharowej karuzeli wrócił w 2017 roku, ale przez kolejne lata nie potrafił wskoczyć na pucharowe podium. - Patrzę na to pozytywnie. To były właściwie najfajniejsze lata, bo musiałem ciężko nad sobą pracować. Nie ma znaczenia, że nie osiągnałem sukcesu. Dla mnie było to dopełnienie całej historii - komentuje na łamach Kronen Zeitung.

Tyrolczyk podzielił się planami dotyczącymi swojej przyszłości. - W zeszłym roku rozpocząłem szkolenie do zawodu agenta nieruchomości. Skupiam się na projektowaniu mieszkań i domów - uchyla rąbka tajemnicy.

Były skoczek nie zamyka przed sobą drzwi dotyczącej szkoleniowej kariery, choć nie jest tego jego priorytet. - Nie postrzegam siebie jako trenera, prędzej kogoś w roli doradcy - komentuje ewentualną formę pozostania przy skokach narciarskich.

Austriak pożegnał się z pucharową karuzelą przed startem olimpijskim zimy. W bogatym dorobku 31-latka zabrakło indywidualnego złota igrzysk. - Osiągnąłem więcej, niż marzyłem jako dziecko - ucina wątek.