Strona główna • Białoruskie Skoki Narciarskie

Nadzieja białoruskich skoków uczy się i trenuje w Polsce. "Bardzo dobrze rokuje"

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy obszernie o aktualnej sytuacji skoków narciarskich na Białorusi. Jak się okazuje przed najlepszym i najbardziej obiecującym spośród tamtejszych młodych adeptów otworzyły się szerokie i ciekawe perspektywy rozwoju. Pomóc w wyszkoleniu Matwieja Chotki mają, a jakże, Polacy.

W lipcu 2021 podczas otwierających kompleks Średniej Krokwi zawodów o Pucharu Tatr 12-letni Białorusin zajął 7. lokatę w rywalizacji skoczków urodzonych w latach 2008-2009. Radził sobie niewiele gorzej niż uchodzący za duże talenty o rok starsi Polacy Tymoteusz Dyduch oraz Tymoteusz Cienciała. - Po lipcowych zawodach w Zakopanem rodzice Matwieja zainteresowali się bardzo mocno możliwością jego treningu w Polsce - mówi nam Sławomir Hankus, trener skoków i kombinacji norweskiej w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku, polskiej kuźni sportowych talentów przyrównywanej niekiedy do słynnego austriackiego gimnazjum w Stams. - Takim sposobem od września tego roku Chotko jest uczniem naszej placówki. Dodatkowo, aby ułatwić sobie rozwój sportowy zmienił barwy klubowe na LKS Klimczok Bystra, zachowując obywatelstwo białoruskie, co ułatwi mu starty choćby w cyklu LOTOS CUP, czy innych zawodach.

Jak zdaniem trenera młody, utalentowany skoczek odnalazł się w nowej dla siebie rzeczywistości? - Przyszedł we wrześniu, znając tylko takie zwroty jak "dzień dobry" i "do widzenia", natomiast radzi sobie dobrze, ma dodatkowe lekcje polskiego zorganizowane w internacie i bardzo sprawnie przyswaja język. Już teraz  potrafi się przyzwoicie dogadać po polsku, a w razie potrzeby wspomaga się angielskim. Bardzo zdolny chłopak. 

- Na skoczni poczyna sobie całkiem dobrze, jest technicznie nieźle wyszkolony, co przy braku obiektów na Białorusi budzi podziw - przyznaje Hankus. - Myślę że dla niego przyjazd do Polski to było jedyne rozsądne rozwiązanie. Cieszę się bardzo że wybrał naszą szkołę, bo to też pokazuje nam, że cieszymy się renomą i budzimy zaufanie.  Miejmy nadzieję, że będzie się dobrze rozwijał podczas pobytu u nas i kiedyś powie, że to przy udziale SMS Szczyrk mógł osiągać rezultaty na poziomie międzynarodowym. W każdym razie rokuje bardzo dobrze, ma talent. Pozostaje ciężka praca. Uważam, że stać go na godne reprezentowanie Białorusi w przyszłości.

Czytaj też: Białoruś - kraj, który zapomniał o skokach?